"Był nie tylko jednym z twórców jednostki specjalnej GROM, ale również opracował unikalny system walki wręcz, którego zazdrościli nam koledzy z jednostek specjalnych na całym świecie. Odszedł człowiek, który był ciepły i serdeczny, ale jednocześnie wzór skromności" - mówił dziennikowi.pl o Leszku Drewniaku generał Sławomir Petelicki, przyjaciel i były dowódca podpułkownika.

Leszek Drewniak po odejściu z jednostki GROM nadal szkolił i pomagał swoim kolegom z wojskowych i policyjnych jednostek specjalnych. Udzielał się w Fundacji Byłych Żołnierzy Jednostek Specjalnych "GROM".

Niecałe dwa tygodnie przed śmiercią wyszedł ze szpitala.