Znieważające Polskę określenia pojawiły się w informacji agencji Associated Press. Chodziło o wystawę poświęconą zagładzie Żydów w mieście Fort Lauderdale na Florydzie. W opisie jednego z eksponatów - bydlęcego wagonu, którym Niemcy przewozili ofiary do obozu w Treblince - pojawiła się informacja, że w mieście tym był "polish death camp" (polski obóz śmierci). Mało tego. Autor użył jeszcze sformułowania Poland's Warsaw Ghetto, czyli warszawskie getto w Polsce.
Obraźliwą dla Polaków depeszę wykorzystały media - depesza pojawiła się m.in. w internetowym serwisie telewizji CNN.
Już kolejny raz amerykańscy dziennikarze stosują takie "skrzywione" określenia, mieszające miejsce geograficzne ze sprawcami tragicznych wydarzeń z czasów II wojny światowej. Określenia głęboko krzywdzące dla Polski.
O dobre imię naszego kraju zawalczyła natychmiast ambasada RP w USA. I wysłała list do redaktora działu zagranicznego agencji. "Nawet jeśli intencją (autora depeszy) było określenie geograficznego miejsca, jest niedopuszczalne i głęboko obraźliwe dla milionów Polaków, którzy zginęli w czasie wojny i ich rodzin" - napisał rzecznik placówki dyplomatycznej Marek Purowski.
Nasi przedstawiciele zwrócili uwagę również amerykańskim mediom, które opisując holokaust, wyraźnie pomijają Niemców. "Ciekaw jestem, dlaczego termin <polski obóz śmierci> jest używany przez amerykańskie media, ale rzadko używa się określenia niemiecki lub niemiecki nazista w odniesieniu do wydarzeń II wojny światowej" - pyta Amerykanów polska ambasada.