O tym, że trzeba uważać na pasty, ostrzegł Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W składzie trucizny jest niebezpieczna dla zdrowia substancja - glikol dietylenowy (DEG), używany m.in. do produkcji płynów do spryskiwaczy samochodowych. Do pasty dodano go z oszczędności - zamiast droższej gliceryny.
Specyfik jest szczególnie niebezpieczny dla dzieci i osób z chorą wątrobą czy nerkami. Potwierdzają to Hiszpanie. Do ich kraju dotarł nielegalny transport pasty z Chin. Tubki z trucizną można było znaleźć m.in. w hotelach. Wcześniej Spearmint była widziana w Stanach Zjednoczonych i w Ameryce Południowej. W Panamie zabiła kilkadziesiąt osób.
Czy pasty dotarły do Polski? Na razie nic nie wiadomo na ten temat. Sprawdza to Główny Inspektor Sanitarny.