22-letnia kobieta i jej 24-letni partner zostali zatrzymani w kawiarence internetowej w Siemianowicach Śląskich, gdy finalizowali kolejną oszukańczą transakcję.
Para cwaniaków traktowała swój proceder jak zwyczajną pracę. "Handel" kończyli codziennie o 16. Działali przez trzy lata i nie wiadomo, ile osób w tym czasie nabrali. Korzystali z blisko 120 kont w różnych serwisach aukcyjnych.
Oferowali telefony po atrakcyjnych cenach, tłumacząc ich pochodzenie programem wymiany aparatów u operatora. Szczęśliwi z interesu internauci przelewali im pieniądze na liczne rachunki bankowe, ale przesyłek nigdy nie dostawali.
Oszuści mogą teraz trafić do celi na osiem lat.