8 tys. harcerzy wzięło udział w niedzielnym jubileuszowym zlocie w Krakowie; najbardziej zasłużonych odznaczył prezydent Bronisław Komorowski; przyjął też protektorat nad Związkiem Harcerstwa Polskiego. W czasie mszy św. kard. Stanisław Dziwisz nawiązał do krzyża ustawionego przed Pałacem Prezydenckim przez harcerzy po katastrofie smoleńskiej. "Dziękujemy Bogu za 100 lat harcerstwa. Zrodziło się ono w Krakowie i to w niełatwym czasie zaborów. I jednocześnie prosimy Boga, by nadal czuwał nad ruchami harcerskim" - mówił kard. Dziwisz podczas mszy 100-lecia harcerstwa na Wzgórzu Wawelskim. Uczestniczyło w niej 3 tys. harcerzy.

Reklama

Obecny na Wawelu prezydent Bronisław Komorowski przed mszą św. złożył prywatną wizytę w krypcie pod Wieżą Srebrnych Dzwonów, gdzie spoczywa były prezydent Lech Kaczyński z małżonką. Po mszy, w czasie uroczystości na Wawelu, Komorowski podkreślał, że harcerstwo sprawdza się codziennie jako szkoła przyszłych elit państwa polskiego; kształtuje te postawy, które są przydatne nie tylko w historii, ale także współcześnie i w przyszłości.

Komorowski powiedział, że z radością przyjmuje propozycję objęcia protektoratu nad ZHP. "Dla mnie jest to źródłem wzruszenia, dumy i honoru, że mogę stanąć w szeregu polskich prezydentów, także Naczelnika Państwa, który od zarania niepodległości stali zawsze razem z harcerzami, doceniając ich wkład w budowę państwa, walkę o wolność, ale także ich wkład w system wychowawczy kształtujący naród" - mówił.

Zaakcentował, że wzorem naczelnika Józefa Piłsudskiego, który docenił wkład harcerstwa w odzyskanie niepodległości, ale także prezydentów powojennych, może również obiecać szczególną troskę o to, aby "ruch harcerski nie tylko podczas jubileuszu, ale także na co dzień mógł korzystać z opieki, pomocy i wsparcia także głowy państwa". W ocenie prezydenta w powrocie do fundamentów braterstwa wiedzie droga do zdefiniowania nowych celów harcerstwa. "Fundamentem harcerstwa jest wiara w to, że człowiek człowiekowi jest bratem, że skaut ze skautem, harcerz z harcerzem zawsze ma wspólne ideały, wspólną symbolikę i wspólne marzenia" - mówił Komorowski. Życzył następnemu pokoleniu harcerzy, by "potrafiło dobrze określić własną misję".

Komorowski podczas studiów na Uniwersytecie Warszawskim był instruktorem harcerskim i organizatorem turystyki pieszej i kajakowej. W harcerstwie poznał swoją żonę Annę. Podczas kampanii prezydenckiej oboje wielokrotnie mówili o swoich związkach z harcerstwem. "Jak już się zostało harcerzem, to na całe życie, nie tylko dlatego, że ma się żonę harcerkę" - mówił w niedzielę prezydent.

Prezydent odznaczył Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski Juliusza Langera i Józefa Drożdża. Krzyże Oficerskie OOP odebrali: Ewa Kossowska, Tadeusz Siuda, Edward Szczęśniak i Anna Zaleska, a Krzyż Kawalerski OOP - Stefan Gasikowski i Tadeusz Cyjankiewicz. Zdecydował też o uhonorowaniu 19 innych osób Złotymi, Srebrnymi i Brązowymi Krzyżami Zasługi. Wręczy je w poniedziałek wojewoda małopolski. Po uroczystościach na Wawelu Komorowski z żoną udali się do miasteczka zlotowego na krakowskich Błoniach, gdzie mieszka ok. 8 tys. uczestników Jubileuszowego Zlotu Stulecia Harcerstwa "Kraków 2010".

Rolę ruchu harcerskiego w kształtowaniu postaw patriotycznych podkreślał też uczestniczący w niedzielnym jubileuszu prezes NBP Marek Belka. Przekazał on harcerzom uczestniczącym w zlocie okolicznościowe monety wypuszczone przez NBP z okazji harcerskiego jubileuszu. "Harcerstwo to nie teoria, to działanie" - powiedział Belka. Harcerze dostaną na pamiątkę dwuzłotową monetę obiegową. Prezydentowi i kardynałowi Dziwiszowi oraz seniorom harcerstwa Belka przekazał komplet monet wypuszczonych przez NBP - 10-złotową srebrną monetę i dwuzłotówkę ze stopu nordic gold.

Reklama

Na rewersie dwuzłotówki jest wizerunek krzyża harcerskiego, w którego tle umieszczono stylizowane lilijki, a w otoku napis "100. Rocznica Harcerstwa Polskiego". Srebrna dziesięciozłotówka ma wizerunek współtwórców polskiego harcerstwa Olgi i Andrzeja Małkowskich i pierwsze słowa Przyrzeczenia Harcerskiego - "Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę..." oraz napis "100. Rocznica Harcerstwa Polskiego". Na awersie, oprócz polskiego godła, umieszczono dwoje harcerzy siedzących przy ognisku, a w tle stylizowaną lilijkę ze znakiem Polski Walczącej i biało-czerwoną polską flagę.

Honorowy protektorat nad ZHP objęli wcześniej prezydenci Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski, nawiązując do przedwojennej tradycji, gdy protektorat ten sprawowali marszałek Józef Piłsudski, prezydenci Stanisław Wojciechowski i Ignacy Mościcki. Podczas wojny prezydenci na uchodźstwie również byli protektorami ZHP działającego poza granicami kraju. Lech Kaczyński zdecydował o przyjęciu protektoratu nie tylko nad ZHP, ale też nad pozostałymi organizacjami harcerskimi w kraju.

Niedzielne uroczystości w Krakowie z udziałem pary prezydenckiej to zakończenie uroczystych obchodów 100-lecia harcerstwa. Podczas uroczystego otwarcia Jubileuszowego Zlotu na Rynku Głównym w Krakowie 17 sierpnia udział wziął premier Donald Tusk, który też przyznał się do bycia zuchem i harcerzem. Premier podkreślił wówczas, że "polscy harcerze to elita młodego pokolenia" i "najwspanialsza, czasami tragiczna, najczęściej optymistyczna historia naszego narodu XX i XXI wieku".

W Jubileuszowym Zlocie Stulecia Harcerstwa "Kraków 2010" uczestniczy 8 tys. harcerzy. Biorą w nim udział reprezentacje wszystkich 17 chorągwi ZHP z całej Polski, a także goście z innych organizacji polskich i zagranicznych. Zlot zakończy się uroczystym apelem we wtorek.

Podczas zlotu harcerze i ich goście chcieli podsumować minione 100 lat działalności harcerstwa, wyznaczyć wizję ruchu oraz kierunki na następne lata, kultywujące misję skautingu. W sześciu blokach programowych harcerze będą zdobywać wiedzę i umiejętności przydatne młodym obywatelom Polski. Wieczorem zaplanowano koncerty, spotkania i zabawy.

Za rok powstania harcerstwa przyjmuje się 1910, a właściwie okres między wrześniem 1910 (powstanie pierwszego zastępu) a 22 maja 1911 (powstanie pierwszych drużyn). Za symbolicznych założycieli harcerstwa uważa się Andrzeja Małkowskiego i jego żonę Olgę Drahonowską-Małkowską. Istotę różnicy pomiędzy ówczesnym "klasycznym" skautingiem założonym przez gen. Roberta Baden-Powella a powstającym wówczas harcerstwem, Andrzej Małkowski ujął w słowach: harcerstwo to skauting plus niepodległość, aby podkreślić różnicę w ówczesnych priorytetach polskiego harcerstwa i światowego skautingu.