Zdecydowanie źle, nowe przepisy, ocenia 7,6 proc. badanych, a raczej źle 10,6 proc., 10 proc. ankietowanych nie ma w tej sprawie zdania.
Jak wynika z sondażu, 26 proc. palaczy zdecydowanie dobrze wypowiada się o nowych przepisach o zakazie palenia, a za raczej dobre uważa je 33 proc. badanych. Krytycznie o zakazie wypowiedziało się blisko 30 proc. ankietowanych (zdecydowanie źle 15,8 proc., a raczej źle 14,1 proc.).
Wśród niepalących 62,8 proc. bardzo pozytywnie ocenia ustawę wprowadzającą całkowity zakaz palenia w niektórych miejscach publicznych. 13,5 proc. badanych uważa przepisy za "raczej dobre", 4,8 proc. za zdecydowanie złe, a 9,3 proc. za złe.
Badanie przeprowadzono telefonicznie 18 listopada, na grupie 2000 osób, reprezentatywnej dla ogółu Polaków. Błąd oszacowania wynosi 3 proc., a poziom ufności 0,95.
Nowa ustawa, której przepisy obowiązują od 15 listopada, wprowadziła całkowity zakaz palenia tytoniu m.in. w zakładach opieki zdrowotnej, szkołach, na dworcach, w publicznych obiektach kultury, na przystankach komunikacji miejskiej oraz obiektach sportowych.
W niektórych obiektach, np. zakładach pracy, hotelach czy na uczelniach, można tworzyć palarnie. Zgodnie z ustawą, palarnia to pomieszczenie wyodrębnione konstrukcyjnie od innych pomieszczeń i ciągów komunikacyjnych, odpowiednio oznaczone, służące wyłącznie do palenia tytoniu, zaopatrzone w odpowiednią instalację, aby dym tytoniowy nie przenikał do innych pomieszczeń.
Za złamanie zakazu palenia grozi kara grzywny do 500 zł. Za nieumieszczenie informacji o zakazie palenia tytoniu właścicielowi lub zarządzającemu obiektem grozi kara do 2 tys. zł.