Kwestia uroczystości rocznicowych w Smoleńsku była jednym z tematów niedawnej rozmowy telefonicznej prezydenta Komorowskiego z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem - powiedział minister w Kancelarii Prezydenta RP.
Według Nowaka, obydwaj prezydenci "mówili o tym, aby nie tracić z pola widzenia ważnej kwestii - możliwości wspólnego upamiętnienia ofiar katastrofy w Smoleńsku w jej pierwszą rocznicę, 10 kwietnia 2011 roku".
Nowak dodał, że prezydent RP chciałby wziąć udział w uroczystościach rocznicowych 10 kwietnia w Smoleńsku, ale uzależnia to od woli rodzin ofiar katastrofy.
"Prezydent uzależnia swoją decyzję nie od sytuacji politycznej w relacjach polsko-rosyjskich, choć ta oczywiście będzie ważna, ale przede wszystkim od stanowiska rodzin ofiar katastrofy. W pierwszym rzędzie każdy z polityków powinien się nisko pokłonić tym rodzinom i uszanować ich stanowisko. Na pewno prezydent w tym duchu będzie podejmował swoją decyzję, wspólnie z małżonką. Chcieliby uczestniczyć w tych obchodach, ale to będzie podyktowane wyłącznie chęcią uszanowania woli rodzin ofiar katastrofy" - wyjaśnił Nowak.
Paweł Deresz - wdowiec po posłance SLD Jolancie Szymanek-Deresz, która zginęła w katastrofie, powiedział w poniedziałek PAP, że jego zdaniem większość rodzin smoleńskich będzie chciała, aby para prezydencka - Anna i Bronisław Komorowscy - wzięli udział w uroczystościach rocznicowych w Smoleńsku 10 kwietnia 2011 roku.
"Moim zdaniem większość rodzin będzie za tym, aby odbyły się uroczystości upamiętniające tragedię również w Smoleńsku i że te rodziny zaapelują do pana prezydenta i pani prezydentowej, aby wzięli w tych uroczystościach udział" - powiedział Deresz. Dodał, że sprawa ta rozstrzygnie się zapewne w ciągu dwóch-trzech tygodni.
Według Deresza, plany uroczystości rocznicowych na miejscu katastrofy są na razie w fazie projektów. "Cały czas czekamy na rozwój wydarzeń" - dodał. Jak mówił, także rodziny smoleńskie zastanawiają się, co się będzie dalej działo w związku z opublikowaniem raportu przez MAK, odpowiedzią na to Polski i reakcją strony rosyjskiej.
Minister Nowak zaznaczył w rozmowie z dziennikarzami, że wiodącym tematem rozmowy obydwu prezydentów było przedstawienie polskiego stanowiska nt. raportu MAK. "Polski prezydent wsparł stanowisko polskiego rządu w tej kwestii. Zdecydowane, ale wyważone" - podkreślił. "W tych dniach powinniśmy stronić od zbędnych emocji, raczej () konsekwentnie zapowiadać rzeczowy, prawdziwy i pełny polski raport. I o tym mówił polski prezydent rosyjskiemu prezydentowi" - dodał Nowak.
Pytany, czy przygotowywana jest wizyta prezydenta Komorowskiego w Moskwie, Nowak odparł: "Z tego, co wiem, to nie był temat rozmów z prezydentem Miedwiediewem".
Dziennikarze pytali prezydenckiego ministra, czy Komorowski zgodzi się na zmianę programu obrad Rady Bezpieczeństwa Narodowego, w celu omówienia w tym gremium raportu MAK. Według Nowaka, porządek obrad jest ustalony i najbliższe posiedzenie RBN będzie poświęcone "planom ewentualnościowym" obrony Polski w ramach NATO. Prezydencki minister ocenił inicjatywę posłów opozycji w tej sprawie jako cenną i godną odnotowania. "Pan prezydent odnosi się z pełną życzliwością i nie wyklucza, że któreś z posiedzeń RBN mogłoby być poświęcone raportom. Chyba jednak powinniśmy najpierw ze spokojem poczekać na polskie stanowisko" - zastrzegł Nowak.
Minister zapewnił, że prezydent Komorowski prezentuje identyczne stanowisko jak polski rząd w sprawie dalszych rozmów z Rosjanami na temat raportu o katastrofie smoleńskiej. "Na tym etapie MAK zakończył swoją pracę. Teraz partnerem dla strony polskiej może być wyłącznie rosyjski rząd" - uznał Nowak.
"Ważne, żebyśmy również w takich trudnych momentach - kiedy na arenie międzynarodowej trzeba pokazać wspólne polskie stanowisko - mogli liczyć na zaangażowanie i wsparcie opozycji w tej kwestii, a chyba z tym jest coraz gorzej" - podsumował.