Ksiądz Wojciech Lemański odwołany przez arcybiskupa Henryka Hosera z probostwa w podwarszawskiej Jasienicy, zwrócił uwagę w TVP Info, że jego przełożony nie wspomniał wczoraj o ofiarach pedofilii, tylko o wypowiedziach na ten temat. I za to przeprosił wiernych swojej diecezji. Jego zdaniem, poszkodowanym należy się "niski ukłon Kościoła i przeprosiny".

Reklama

Wczoraj arcybiskup Hoser zaoferował pomoc psychologiczną dla ofiar pedofilii. Mogą się zgłaszać do jednego z ośrodków na Pradze Południe. Ksiądz Lemański uważa, że taka pomoc powinna być skuteczna. Nie była w przypadku psychologa, który zgłaszał przypadek księdza, odwołanego w ubiegłym tygodniu z probostwa na warszawskim Tarchominie.

Ksiądz Lemański był sceptyczny również wobec innego pomysłu arcybiskupa Hosera - powołania grupy szybkiego reagowania na pedofilię wśród księży. Jak podkreślał, takie grupy powoływano w przeszłości, ale ich działalność nie kończyła się powodzeniem.