Jako pierwsi hołd premierowi Mazowieckiemu oddali prezydent Bronisław Komorowski wraz z żoną Anną.
Tadeuszu, nasz Premierze! Dziękujemy za Twoją odwagę i rozwagę. Dziękujemy za Twoją głęboką wiarę, że potrafimy zmienić Polskę i świat na lepsze - napisała para prezydencka w księdze kondolencyjnej.
Wpisują się też ci, którzy przyszli pożegnać Tadeusza Mazowieckiego. Dziękujemy, że prowadziłeś nas do wolnej Polski, Cześć wielkiemu patriocie, Był Pan wspaniałym premierem w trudnych dla nas czasach - to niektóre wpisy w księgach kondolencyjnych.
Też mam wątpliwości, czy wszystko się dzieje tak, jak powinno, nie mam wątpliwości, że wszystko było konieczne - można także przeczytać. Inny wpis nawiązuje do działalności
Tadeusza Mazowieckiego jako działacza opozycji antykomunistycznej oraz późniejszej - wysłannika ONZ na Bałkany. Z wdzięcznością za KIK, Więź i Srebrenicę - napisano.
Wartę honorową przy trumnie Mazowieckiego pełnią żołnierze z Batalionu Reprezentacyjnego Wojska Polskiego i harcerze.
Przy trumnie stoją też bliscy i przyjaciele zmarłego oraz przedstawiciele Kancelarii Prezydenta i Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Drzwi Pałacu Prezydenckiego będą otwarte dla żałobników do godz. 20., czyli o trzy godziny dłużej niż planowano.
Tadeusz Mazowiecki zmarł w miniony poniedziałek. Miał 86 lat. W niedzielę zostanie pochowany na cmentarzu w podwarszawskich Laskach. W dniu pogrzebu obowiązywać będzie żałoba narodowa.
Komentarze (108)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszePolacy doceniaja Mazowieckiego , a wy gnooojki bedziecie mogli odwiedzac prezesa mikro w Tworkach.
Sprawa lojalki Kaczynskiego.
Widzialem orginal, podpisal.
Powiedzieli mu , ze wiedza o jego preferencjach seksualnych i czestowali herbatka i paczkami.
Podpisal przestraszony pil herbatke , chwalil paczki i pytal sie skad je maja .
Byl bardzo rozmowny .
Nie wiem czy orginal jeszcze jest w IPN , za PIS wywiezli tony kompromitujacych PISowcow akt , pewnie ukryli i maja haki.
gdyby stanu wojennego nie przesiedział na fotelu w papuciach zasuwając kaszkę manną ugotowaną przez mamusię?
może wtedy zostało my mu trochę więcej pamiątek a nie tylko sfałszowana lojalka, dodatkowo poplamiona tłustym pączkiem...
kto wie?
może wtedy dzisiaj byłby kimś.
jest porażająca !
Gdy premierem został Tadeusz Mazowiecki, przedstawiłem mu - jako przewodniczący Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich - kilkanaście postulatów dotyczących przyszłości mediów w nowej rzeczywistości. Zaproponowałem wtedy powołanie rady prasowej, czegoś w rodzaju Rady Etyki Mediów, ale nie jako organu kontrolnego. Mazowieckiemu pomysł się spodobał. Umówiliśmy się na następne spotkanie w tej sprawie.
Ale następnym razem przyjął mnie już w otoczeniu dwóch swoich doradców. Jednym z nich był Waldemar Kuczyński. To właśnie on naciskał na Mazowieckiego, by odrzucił ten pomysł, bo media "wymkną mu się z rąk". A mnie i wielu innym działaczom właśnie o to chodziło, by media nie były kontrolowane przez polityków.
Wtedy właśnie zacząłem podejrzewać, że Mazowiecki otoczony jest przez ludzi, którym wcale nie zależy na prawdziwej demokracji i wolności w Polsce, ale na łagodnym przejęciu władzy, dzięki czemu cała nomenklatura zostałaby jakoś "ulokowana" w nowej rzeczywistości. Tak właśnie się stało. Nam zaś chodziło o to, by m.in. poprzez taką radę prasową blokować działalność m.in. dziennikarzy ubeków.
Dziwiłem się, że tak bardzo Wałęsa i jego ludzie bratali się z Kiszczakiem i innymi "towarzyszami", że pili razem wódkę itd.
Po pierwszych numerach "Gazety Wyborczej", bo taką nazwę otrzymała, do których ja również pisywałem, wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze. Ale później nastąpiła dziwna przemiana "GW" nie tylko w medium lewicowe, ale także przeciwne lustracji. Zaczęła pisać jakby "na odwrót".
A przecież w pierwszych założeniach ideowych "S" była zasada desowietyzacji kraju. Chodziło o pozbycie się wszelkich naleciałości, które narzucał nam "wielki sąsiad", i całego tego PRL-owskiego sposobu zarządzania. Te niepokojące zmiany zaczęły się od mianowania trzech osób, które miały nadzorować finanse "GW", czyli Zbigniewa Bujaka, Aleksandra Paszyńskiego i Andrzeja Wajdy.
Zaczęło mnie to coraz bardziej niepokoić, tym bardziej że w ustaleniach z obrad Okrągłego Stołu było jasno napisane, że ta gazeta miała służyć wszystkim partiom opozycyjnym, do respektowania tej zasady było zobowiązane jej kierownictwo, zwłaszcza redaktor naczelny Adam Michnik.
Skąd się nabrało tych, którzy służą dziś kłamstwu? Przecież, gdy oni mówią, to brzmi tak, jakby cytowali dziennikarzy z "Trybuny Ludu". To prawie te same zdania, te same sformułowania, to się czuje... I tak samo służą kłamstwu. A kłamstwo niszczy człowieka, rozbija rodziny, zatruwa życie społeczne.
posluchaj chamski wypierdku , falszerzu postow
dla mnie jestes tym, co czlowiek zostawia w klozecie, gooownem.
mozesz sobie sr...c prostaku, niczego to nie zmieni.
kiedys, takie gnidy jak ty urzedowaly w rynsztoku, teraz dzieki komunie robia za czlekoksztaltnych.
jeszcze jedno durny chamie. z PO
premier juz dlugo nie pociagnie - i co wtedy ?
teraz wynocha z POwrotem do gnoju
rodzina teskni.
ale był za mocno osiadły w PRL aby byc wizjonerem