32-osobowa grupa krymskich Tatarów opuściła Ukrainę i poprosiła o status uchodźcy w Polsce. Poinformowała o tym ukraińska Służba Graniczna.Tatarzy uciekli z okolic Eupatorii leżącej na zajętym przez Rosję Krymie. Wśród uchodźców jest 17-cioro dzieci. - Po przekroczeniu granicy w Medyce-Szeginiach Ukraińcy zostaną skierowani do jednej z naszych placówek - powiedziała IAR rzeczniczka Urzędu do Spraw Cudzoziemców Ewa Piechota. Uchodźcy trafią do jednego ze specjalnych ośrodków, gdzie zostaną zakwaterowani.Jak dodała, wnioski o status uchodźcy będą rozpatrywane na bieżąco.
Ewa Piechota zapewniła, że uchodźcy mogą liczyć na wsparcie polskiego państwa w czasie trwania całej procedury, na przykład na pomoc socjalną. Jak mówiła rzecznik urzędu do spraw cudzoziemców, Polska jest dobrze przygotowana na przyjęcie nowych uchodźców z Ukrainy, choć do tej pory nie obserwowano masowego ich napływu.Czeka na nich ponad 11 tysięcy wolnych miejsc w ośrodkach dla cudzoziemców .W przypadku sytuacji wzrostu liczby uchodźców z Ukrainy planowane jest uruchomienie tymczasowych obozowisk, między innymi w Białej Podlaskiej. Od momentu złożenia wniosku uchodźcom przysługiwać będzie pomoc medyczna w pełnym zakresie.
Jak jednak podkreślała Ewa Piechota, na razie sytuacja jest spokojna i nie zanosi się, by w najbliższym czasie miało się to zmienić. Przytoczyła przykład Pomarańczowej Rewolucji, kiedy również prognozowano wzrost masowy napływ ludzi a skończyło się tylko na 22 wnioskach o nadanie statusu uchodźcy.
Tatarzy, którzy trafili dziś do Polski to największa grupa ukraińskich emigrantów od początku roku, która poprosiła o status uchodźcy w naszym kraju. Według ukraińskiej Służby Granicznej co najmniej tysiąc osób zostało faktycznie zmuszonych do wyjazdu z Krymu, choć nie wszyscy z nich to Tatarzy. W Polsce w tym roku o status uchodźcy zwróciło się 147 obywateli Ukrainy.