O pluskwach grasujących w wagonie sypialnym na trasie Gdynia-Katowice zaalarmowała nas czytelniczka. 30 maja jechała pociągiem nocnym do Wrocławia.
W przedziale było 5 innych osób, ja wsiadałam ostatnia. Wszyscy spali. Wysiadałam jako pierwsza już we Wrocławiu o 6:17 rano. Nie byłam wówczas pogryziona tak, abym to zauważyła, stąd brak było u mnie jakichkolwiek podejrzeń. Z plecakiem, który miałam ze sobą w tymże wagonie byłam następnie w kilku miejscach. W trzech z tych miejsc w ciągu dwóch kolejnych tygodni zaczęły kąsać pluskwy - relacjonuje pasażerka.
Pluskwy zaatakowały jej dom, mieszkanie, które wynajmuje oraz biuro w jej pracy. Szukając w internecie natknęła się na inne relacje o pluskwach w pociągu na trasie, którą jechała.
O złośliwych insektach atakujących podróżnych pisaliśmy już w dziennik.pl dwa lata temu:
Mimo zapowiedzi PKP Intercity problem pozostał nierozwiązany. Gdy wydawało się, że sprawa wreszcie została rozwiązana, pluskwy znów dały o sobie znać.
Na początku roku, w serwisie Youtube, jeden z użytkowników opublikował nagranie z pociągu relacji Warszawa - Jelenia Góra. Widać na nim chmarę pluskiew pokrywającą jeden z foteli podróżnych.
O stanowisko w sprawie ponownego ataku insektów zapytaliśmy samą spółkę.
- W ciągu ostatniego roku trafiło do nas 5 zgłoszeń związanych z insektami - potwierdza Beata Czemerejda, rzecznik PKP IC i dodaje, że skala zjawiska jest niewielka, bowiem spółka codziennie uruchamia blisko 300 pociągów. Przewoźnik informuje także, że każde zgłoszenie wiąże się z błyskawiczną interwencją.
- Informacja o pluskwach skutkuje natychmiastowym wyłączeniem wagonu z eksploatacji i skierowaniem go na dezynsekcję. W tym roku, podczas wykonywania tej procedury, nie stwierdzono obecności insektów. Dodatkowo, dezynsekcje wagonów prowadzimy profilaktycznie w ramach funkcjonującego systemu utrzymania czystości - zapewnia Czemerejda.
Walka z pluskwami, niesie za sobą niemałe koszty. Tylko w 2012 roku PKP IC wydało na dezynsekcję 480 tys. złotych (sprawdzono 384 wagony). Wciąż nie wiadomo jak potraktowane zostaną zażalenia pasażerów.
- Zgłoszone sprawy są procedowane i nie zapadły jeszcze decyzje - informuje przedstawiciel spółki. Liczba zgłoszeń może wzrosnąć. W poprzednich latach wiele z nich odnotowywano późną jesienią, a nawet zimą.
Pasażerowie informowali, że do pogryzień dochodziło na trasach: Warszawa - Białystok, Gdynia - Katowice, Poznań - Wrocław, Warszawa - Lublin, Zielona Góra - Warszawa, Olsztyn - Kraków, Olsztyn - Wrocław i Warszawa - Jelenia Góra.
Jak wykryć pluskwę?
Najczęstszą oznaką obecności pluskiew są swędzące zaczerwienienia na nieowłosionych lub mało owłosionych partiach skóry. Przypominają ugryzienia komara, a znakiem rozpoznawczym jest kilka ugryzień w jednej linii. Podrażnionych miejsc nie wolno rozdrapywać, ani pocierać. Aby powstrzymać swędzenie najlepiej zaopatrzyć się w preparaty dostępne w aptekach bez recepty.
Miejsca najchętniej wybierane przez pluskwy to zewnętrznej stronie dłoni, przedramiona, twarz, odsłonięte partie nóg, szyja, ramiona, wierzchnia część stóp, plecy i bok tułowia.