Władze uczelni i media zaalarmowali zbulwersowani studenci. Mieli wątpliwości, czy w związku z działaniami Rosji na Ukrainie, wieszanie zdjęć Putina i Miedwiediewa jest odpowiednie.
- Dziś fotografie rosyjskich przywódców zostały zdjęte przez pracowników uczelni - mówi w rozmowie z IAR rzecznik Uniwersytetu Jagiellońskiego Adrian Ochalik.
Władze uczelni wszczęły już postępowanie wyjaśniające, kto i w jakim celu powiesił portrety. Wiadomo, że fotografie Putina i Miedwiediewa zdobiły ściany sali wykładowej ponad rok.
- Mamy odpowiednie procedury, które zostały już wdrożone, chcemy sprawdzić jakie intencje stały za powieszeniem fotografii - dodał rzeczni. I jak zaznaczał, w tym samym pomieszczeniu pojawiły się także na ścianie portrety Iwana Groźnego i Carycy Katarzyny. Te obrazy na razie, decyzją uczelni, nie zostały ściągnięte.