Od 1 lipca składanie wniosków w postępowaniu wieczystoksięgowym odbywa się za pośrednictwem systemu teleinformatycznego. Łatwo nie jest, bo nie obyło się bez błędów. O zastępcach notarialnych, których jest około 400, zapomniał ustawodawca. Z kolei pięćdziesięciu notariuszy zapomniało wystąpić o stosowny certyfikat i sami wykluczyli się z możliwości przesyłania e-wniosków.
Dobra zmiana
W zeszły piątek weszły w życie przepisy, które miały m.in. ukrócić praktyki polegające na kilkakrotnej sprzedaży tej samej nieruchomości różnym nabywcom przez nieuczciwych sprzedawców. Proceder był możliwy w czasie, gdy informacja o zmianie właściciela domu, mieszkania czy działki nie została jeszcze ujawniona w księdze wieczystej.
Do tej pory rejent od dnia przeprowadzenia transakcji miał trzy dni robocze na wysłanie do sądu wypisu aktu notarialnego zawierającego wniosek o ujawnienie nowego właściciela. Ten musiał zostać jeszcze odnotowany przez sąd wieczystoksięgowy. W praktyce nawet przez kilka dni po transakcji w dziale II księgi wieczystej nieruchomości nie widniał żaden ślad po zmianie właściciela. To otwierało pole do nadużyć, które zmiana przepisów miała wyeliminować. Dziś gdy tylko do sądu wpłynie drogą elektroniczną (za pomocą specjalnego formularza) wniosek o wpis, w księdze automatycznie pojawi się wzmianka o nim.
Szkopuł w tym, że nie każda kancelaria notarialna od razu będzie mogła skorzystać z dobrodziejstw ustawy.
Bez uprawnień
Okazuje się bowiem, że około 50 notariuszy nie wystąpiło o certyfikat umoz˙liwiaja?cy składanie wniosko´w o wyszukiwanie ksia?g wieczystych w centralnej bazie danych ksia?g wieczystych. A bez dostępu do specjalnej przeglądarki korzystanie z e-wpisów od 1 lipca br. nie jest możliwe. – Notariusze mieli możliwość założenia kont w systemie teleinformatycznym ksiąg wieczystych już od lipca 2014 r. – przypomina Milena Domachowska, główny specjalista w wydziale komunikacji społecznej i promocji Ministerstwa Sprawiedliwości.
Jak tłumaczy, ci z założonym kontem nie mają obecnie problemów technicznych. Mogą działać przy użyciu uzyskanych już wcześniej certyfikatów. – Po 1 lipca 2016 r. certyfikat umożliwiający wyszukiwanie ksiąg wieczystych w centralnej bazie danych ksiąg wieczystych przekształcił się w certyfikat do składania wniosków wieczystoksięgowych w systemie EKW – wyjaśnia Jacek Wojdyło, wiceprezes Krajowej Rady Notarialnej.
I dodaje, że rejenci, którzy do 1 lipca 2016 r. nie uzyskali zgody na wielokrotne, nieograniczone w czasie wyszukiwanie ksiąg wieczystych, są zmuszeni wystąpić z wnioskiem o założenie konta w systemie EKW już w trybie rozporządzenia z 26 kwietnia 2016 r. (Dz.U. z 2016 r., poz. 637).
Z takiej drogi skorzystać będzie musiało 50 notariuszy oraz wszyscy zastępcy notarialni.
Komornicy bez PIN-u
Ci drudzy od samego początku znajdowali się w gorszej sytuacji. Przed 1 lipca nie mogli bowiem w ogóle założyć konta w systemie teleinformatycznym. Artykuł 364 ust. 8 pkt 18 ustawy o księgach wieczystych i hipotece (Dz.U. z 2016 r. poz. 790) wyraźnie bowiem zastrzegał, że możliwość uzyskania zgody na nieograniczone w czasie wyszukiwanie KW przewidziana jest wyłącznie dla notariuszy. Efekt jest taki, że 450 osób musi obecnie uzbroić się w cierpliwość, zanim uzyska certyfikat umożliwiający dokonanie wpisu w księgach.
– MS dokłada wszelkiej staranności, aby wszystkie wnioski zostały rozpatrzone nie później niż 14 dni od dnia ich wpłynięcia – deklaruje Milena Domachowska.
Problemy dotknęły również komorników, którzy od 1 lipca za pomocą elektronicznego formularza wpisywać mają wzmianki o egzekucji z nieruchomości. Okazało się bowiem, że choć część z nich uzyskała login do systemu, to hasła już nie. – W dniach 20–28 czerwca 2016 r. kody PIN zostały wysłane odrębną przesyłką (zgodnie z procedurą bezpieczeństwa) do komorników/asesorów komorniczych – informuje przedstawicielka MS.