Respondenci pytani przez CBOS: "W jakich sprawach, Pana(i) zdaniem, powinno się w Polsce w najbliższym czasie przeprowadzić ogólnokrajowe referendum?" zostali poproszeni o wskazanie z podanej listy nie więcej niż dwóch spraw.
"Przyjmowanie uchodźców z krajów muzułmańskich" wskazało 45 proc. respondentów. "Reforma systemu edukacji" budzi zainteresowanie 34 proc. badanych, "Przyjęcie przez Polskę euro" interesuje 26 proc., "Prawna regulacja przerywania ciąży" 23 proc., a "Kierunki zmian ustrojowych w Polsce" 21 proc.
Badacze zwracają uwagę na zróżnicowanie w elektoratach partyjnych. Sympatycy PiS i Kukiz'15 chcieliby referenda w sprawie przyjmowania uchodźców (kolejno 57 i 55 proc.), a wyborcy Nowoczesnej, PO i SLD chcieliby się wypowiedzieć w sprawie reformy edukacji (kolejno 72, 52 i 43 proc.).
52 proc. respondentów uważa, że w Polsce referenda ogólnokrajowe przeprowadza się "zbyt rzadko", 29 proc., że "tak często, jak potrzeba", 13 proc. nie miało zdania, a 6 proc. stwierdziło, że referenda są "zbyt często".
56 proc. badanych uważa, że "zbyt rzadko" przeprowadza się w Polsce referenda w sprawach dotyczących lokalnych wspólnot, zdaniem 27 proc. "tak często, jak potrzeba", 15 proc. nie miało na ten temat zdania, a 2 proc. stwierdziło natomiast, że takie referenda są "zbyt często".
"Referenda należą do dość rzadko wykorzystywanych w Polsce narzędzi wpływu obywateli na podejmowanie decyzji dotyczących spraw lokalnych i krajowych. Faktyczne zainteresowanie obywateli udziałem w referendach ogólnopolskich także nie było, jak dotąd, duże. Jedynie w trwającym dwa dni referendum akcesyjnym (7–8 czerwca 2003 roku) frekwencja przekroczyła 50 proc. (58,85 proc.)" - czytamy w raporcie z badań.
Badanie "Aktualne problemy i wydarzenia" przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo (CAPI) w dniach 29 czerwca - 6 lipca 2017 roku na liczącej 977 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.