- Ani ręka podniesiona w Brukseli i wymierzona przeciw rozporządzeniom w Polsce. Ani poklask dla decyzji, które negują suwerenność naszego ustawodawstwa – podkreślił w kazaniu hierarcha.
Jak podkreślił, "nie wolno na kilka dni przed Bożym Narodzeniem mylić święta Bożego Narodzenia z Halloween i straszyć królem Herodem”.
- Święta Bożego Narodzenia dla nas to święta wielkie, to cenna tradycja. Kardynał Stefan Wyszyński ilekroć udawał się za granicę w czasach PRL-u, konfliktu, za Gomułki, Gierka i Jaruzelskiego nigdy nawet o I sekretarzach źle nie mówił, nie mówiąc też o problemach w ojczyźnie – mówił arcybiskup.
Metropolita gdański poruszył też w homilii temat uchodźców.
- Mówi się o tym, ale więcej jest w tym propagandy niż czynów, o potrzebie przyjęcia uchodźców. My wiemy co to jest emigracja i co to jest uchodźstwo, szukanie obcej ojczyzny. Z samej naszej archidiecezji skierowaliśmy konkretnych 843 adresów do rodzin w Syrii, które mamy na utrzymaniu. To jest też dzieło. Niech tam żyją, pracują, cieszą się własnym niebem i niech się modlą przy naszej pomocy – zaznaczył.
Na słowa arcybiskupa zareagował dziś w mocnym wpisie na Twitterze Lech Wałęsa. "Odpowiadam jemu jako wierny syn Kościoła ze Narod nie będzie miał innego wyboru.Jeśli nie pomoże nam zagranica pozostanie napewno ulica [pisownia oryginalna]" - napisał były prezydent