- Wyrok sądu jest realizacją naszych zobowiązań wobec tych kolegów, którzy nie dożyli tego momentu lub stracili zdrowie przez pobyt w tym obozie - powiedział PAP były działacz Solidarności Tadeusz Antkowiak, przewodniczący Stowarzyszenia Osób Internowanych "Chełminiacy 1982". W Wojskowym Obozie Internowania w Chełmnie był osadzony od 5 listopada 1982 r. do 2 lutego 1983 r.

Reklama

- Wydaje mi się, że to jest pewien etap osiągnięcia sprawiedliwości w tym dobrym znaczeniu tego słowa. Chociaż tu muszę powiedzieć, że w czasie tego procesu spotkaliśmy się z różnymi obrazami polskiego wymiaru sprawiedliwości. Tymi najgorszymi i tymi lepszymi, które - jak mam nadzieję - będą w Polsce obowiązywały jako standardy - dodał Antkowiak.

Zwrócił też uwagę, że proces w sprawie emerytowanych generałów SB trwał sześć lat.

- Sprawiedliwość zwyciężyła - podkreślił były opozycjonista w PRL.

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa uznał w czwartek Władysława C. i Józefa S. za winnych bezprawnych powołań do wojska opozycjonistów w stanie wojennym i skazał ich na kary po dwa lata pozbawienia wolności. Sąd uznał, że czyny popełnione przez skazanych polegały na prześladowaniu poszkodowanych osób ze względów politycznych i należy je zakwalifikować jako popełnienie zbrodni komunistycznej i zbrodni przeciwko ludzkości. Wyrok jest nieprawomocny.