Jacek A. w nocy z piątku na sobotę - jak informuje "Fakt" - po imprezie we Wrocławiu wsiadł do służbowego auta i ruszył do domu. Po drodze wjechał na tory tramwajowe. Wezwano policję, na komendzie – jak pisze tabloid – działacz PiS i były prezes Centrozłomu wydmuchał dwa promile. W poniedziałek mężczyzna złożył rezygnację z funkcji prezesa spółki KGHM, a dymisja została przyjęta.
W rozmowie z PAP do sprawy odniosła się rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek, która poinformowała, że A. od niemal miesiąca nie jest już członkiem PiS. 9 lipca złożył rezygnację z członkostwa w Prawie i Sprawiedliwości - powiedziała .