Jak poinformował portal RMF24, Sąd Apelacyjny w Warszawie przychylił się do zażalenia prokuratury, według której sąd okręgowy przedwcześnie umorzył sprawę i nie przeprowadził pełnego postępowania dowodowego. Chodzi między innymi o to, że wszystkie decyzje były podejmowane w ramach posiedzeń, a nie w czasie rozpraw, a więc śledczy nie mogli odnieść się do zastrzeżeń sądu - czytamy w artykule.

Reklama

Jeżeli sąd uznał, że nie było przestępstwa, więc nie ma co mówić o winie byłych szefów centrum, to niech przeprowadzi proces i potwierdzi to wyrokiem - powiedział portalowi jeden z prokuratorów.