Sondaż "Polacy o oszczędzaniu energii" pokazuje, że co 10. mieszkaniec Polski w ogóle nie zaprząta sobie tym głowy. Pytani o sposoby oszczędzania energii wskazujemy głównie na gaszenie niepotrzebnych świateł w pokojach (86 proc.) i wymianę żarówek na energooszczędne (80 proc.). Tylko 34 proc. Polaków ociepla ściany i dachy, mimo że taki sposób modernizacji budynków pozwala na największą oszczędność energii.

Według ekologów oszczędzanie energii może pretendować do miana szóstego paliwa, obok węgla, ropy naftowej, gazu ziemnego, energii jądrowej i źródeł odnawialnych. Ekspert od energetyki prof. Krzysztof Żmijewski nazywa to wręcz białą energią. "Oszczędzanie to najbardziej ekologiczna forma pozyskiwania energii" - mówi.

A skąd ją czerpią Polacy? Z badań TNS OBOP przeprowadzonych na zlecenie Rockwool Polska wynika, że najczęściej z węgla. Twierdzi tak aż 78 proc. respondentów.

Niestety to źródło paliwa w porównaniu z gazem i ropą jest najbardziej szkodliwe dla środowiska naturalnego. Gdyby jednak Polacy zaczęli ocieplać budynki i ekonomicznie używać sprzętu elektrycznego, rocznie mogliby zaoszczędzić nawet 10 mln ton węgla. Jednak nasza wiedza, w jaki sposób oszczędzać energię, wciąż jest niedostateczna. Jedynie 4 na 100 Polaków wie, że w gospodarstwach domowych aż 70 proc. zużywanej energii przypada na ogrzewanie domu.

Kiedy na ciepło do ogrzewania domów mieszkalnych w Polsce zużywamy od 90 do 120 kWh/mkw. dla budynków nowych do ponad 240 kWh/mkw. dla budynków zbudowanych przed 1985 r., w Danii w nowym budownictwie wystarcza jedynie 25 do 55 kWh/mkw.Ponadto na ogrzanie budynków potrzeba w Polsce więcej energii, niż zużywa cały przemysł czy transport.

"Jeśli do oszczędzania energii nie zachęcą Polaków względy ekologiczne, to może przemówią argumenty finansowe" - mówi Ewa Jakubowska z Greenpeace’u. "Oszczędzanie energii po prostu się opłaca".

Ocieplając dach i wymieniając okna na szczelne, zaoszczędzimy 60 proc. energii, izolacja ścian pozwoli nam uratować 20 proc. tejże, reszta uleci wentylacją. "Ale i z tym można sobie poradzić, zakładając tzw. rekuperatory ciepła, czyli urządzenia odzyskujące część ciepła uchodzącego przez wentylatory" - zapewnia spec od energii Wojciech Stępniewski z WWF Polska.

W skali Polski suma rocznych oszczędności w mieszkaniach mogłaby przynieść nam nawet 20 mld zł.













Reklama