Mieszkańcy osiedla nie mogli znieść życia pod ciągłym ostrzałem. Gdy stracili wiarę w wymiar sprawiedliwości, zaczęli prywatne śledztwo. W jednym z okien zamontowali kamerę i cierpliwie czekali.
W ostatnią środę 78-letni Józef Ł. znów nad ranem wychylił się z okna. Z procą w ręku. Tym razem kamieniami trafił w dwa pojazdy: audi i fiata punto.
Wszystko nagrali na taśmę wściekli sąsiedzi. Bez zwłoki zgłosili się na policję. Gdy funkcjonariusze zatrzymywali snajpera, był kompletnie zaskoczony.
Śledczy ustalili, że Józef Ł. terroryzował sąsiadów od półtora roku. Wybierał za cel przypadkowe samochody stojące najbliżej jego okna. A wszystko dlatego, że przeszkadzał mu hałas przejeżdżających aut i zapach spalin.
Teraz może być pewien, że wymiar sprawiedliwości postara się o jego spokój. 78-latek może trafić do więzienia nawet na pięć lat.