Wśród składających znicze byli m.in. prezydent Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhuser-Dudą oraz były więzień Auschwitz Marian Turski. Pomnik znajduje się na końcu rampy kolejowej, na której od maja 1944 r. bieg kończyły dziesiątki transportów deportowanych do obozu, przede wszystkim Żydów, głównie z Węgier oraz likwidowanego getta Litzmannstadt, ale także m.in. Polaków z ogarniętej powstaniem Warszawy. Został wzniesiony także między ruinami dwóch największych komór gazowych i krematoriów. Po zakończeniu uroczystości delegacje będą opuszczały były niemiecki obóz Auschwitz II-Birkenau.
W rejonie Brzezinki i Oświęcimia, a także na drogach przelotowych przez Libiąż i Chrzanów kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami w ruchu. Znaczna część spośród ponad 60 delegacji państwowych i organizacji międzynarodowych będzie się kierowała na lotniska. Policja podała, że utrudnienia z tego powodu wystąpić mogą także na A4 między Krakowem i Katowicami.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 roku, aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości. Obóz wyzwolili 27 stycznia 1945 r. żołnierze Armii Czerwonej.