Od 1 kwietnia obowiązują zaostrzone przepisy w walce z rozprzestrzenianiem się epidemii. Poziom zdyscyplinowania mieszkańców Bielska-Białej i powiatu bielskiego jest bardzo wysoki, zdarzają się jednak i tacy, którzy podchodzą do zmian bardzo lekceważąco. Stróże prawa nie będą pobłażliwi wobec takich osób – przestrzegł rzecznik bielskich policjantów asp. szt. Roman Szybiak.

Reklama

Rzecznik poinformował, że mężczyźni, którzy zostali ukarani są w wieku od 21 do 45 lat. Spotkali się w popularnym miejscu nad rzeką Białą po to, by porozmawiać i napić się alkoholu. Dostrzegł ich pracownik ochrony jednego z biurowców i zawiadomił policję. Mundurowi ukarali każdego z nich pięćsetzłotowym mandatem za złamanie nowych przepisów porządkowych i po sto zł za spożywanie alkoholu w miejscu, gdzie jest to zabronione – powiedział.

Policjant poinformował, że policjanci stosują art. 54 Kodeksu Wykroczeń. Głosi on, że osoba, która "wykracza przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym o zachowaniu się w miejscach publicznych podlega karze grzywny do 500 zł albo karze nagany".

Asp. szt. Szybiak przypomniał, że w związku z obostrzeniami dotyczącymi koronawirusa w ciągu ostatniego tygodnia już w Bielsku-Białej ukarano mandatem ponad 20 osób.

Gdańsk: Pierwsze kary za złamanie obostrzeń wz. z koronawirusem

Kilkaset złotych mandatu musiała zapłacić właścicielka otwartego wbrew nowym obostrzeniom zakładu fryzjerskiego. Podobne kary dostali mężczyźni, którzy zebrali się w kilkuosobowej grupie w centrum Gdańska i nie reagowali na prośby policjantów, by się rozejść.

Jak powiedziała PAP w czwartek oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku Karina Kamińska, mimo ogłoszeń o nowych obostrzeniach nie wszyscy się do nich stosują. Gdańscy policjanci otrzymali m.in. sygnał o otwartym salonie fryzjerskim i ta informacja okazała się prawdą. Kobietę ukarano mandatem w wysokości 500 zł.

Kolejna interwencja miała miejsce w rejonie Śródmieścia. Policjanci zauważyli grupę osób, która nie reagowała na polecenia rozejścia się i w lekceważący sposób odnosiła się do przepisów wynikających z rozporządzenia. Mężczyźni zostali ukarani mandatami karnymi - powiedziała PAP Kamińska.

Mandatem karnym w wysokości 500 zł został również ukarany mężczyzna, który mimo wydanej wobec niego decyzji o objęciu go kwarantanną, wyszedł ze swojego mieszkania po to, aby odwiedzić kolegę.

Reklama

Policjanci wspólnie z żołnierzami Żandarmerii Wojskowej patrolują m.in. gdańskie plaże, rejon pasa nadmorskiego oraz parki i sprawdzają, czy wszyscy stosują się do wprowadzonego zakazu korzystania z tych miejsc.

W związku z epidemią koronawirusa wprowadzane są kolejne ograniczenia. Od pierwszego kwietnia, każda osoba do 18. roku życia może wyjść z domu tylko pod opieką dorosłego opiekuna. Wprowadzono także obowiązek utrzymania co najmniej 2-metrowej odległości między pieszymi oraz zakaz przebywania na plażach i terenach zielonych, pełniących funkcje publiczne. Zakaz ten dotyczy więc parków, zieleńców, promenad, bulwarów, ogrodów botanicznych i zoologicznych, ogródków jordanowskich, a nawet rowerów miejskich.

Wielkopolskie: 5 tys. zł kary za złamanie kwarantanny

Dwie mieszkanki powiatu gnieźnieńskiego otrzymały po 5 tys. zł kary za złamanie kwarantanny. Kobiety mimo zakazu dwukrotnie opuściły miejsce zamieszkania m.in. po to, by zawieźć psa do weterynarza.

Oficer prasowy gnieźnieńskiej policji asp. sztab. Anna Osińska poinformowała w poniedziałek, że obecnie na terenie powiatu gnieźnieńskiego kwarantanną domową objętych jest około 100 osób, które wróciły z zagranicy.

Dwie mieszkanki powiatu gnieźnieńskiego zostały ukarane po tym, jak 15 marca policjanci pojechali sprawdzić, czy stosują się do zasad kwarantanny. Niestety, nie zastali ich w domu. Okazało się, że wraz z innymi osobami znajdowały się 200 metrów dalej. Gdy zobaczyły radiowóz, wróciły do domu. Policjanci poinformowali je o konieczności przestrzegania kwarantanny – przekazała Osińska.

Za przebywanie poza domem mimo obowiązku kwarantanny Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Gnieźnie nałożył na kobiety karę administracyjną w wysokości po 5 tys. zł. W niedzielę policjanci asystowali inspektorom sanitarnym podczas dostarczania decyzji kobietom, które złamały zakaz opuszczania domu. Okazało się, że 20 marca kobiety również złamały ten zakaz. Poszły z psem do weterynarza. O tym fakcie policjanci również powiadomili Powiatowego Inspektora Sanitarnego – podała Osińska.

Aktualnie na terenie Wielkopolski objętych kwarantanną domową jest ponad 3,5 tys. osób. W piątek rząd, w związku z wprowadzeniem stanu epidemii, podwyższył kary za nieprzestrzeganie zasad kwarantanny z 5 tys. zł do 30 tys. zł.

Lubelskie: Rozpalili ognisko i wspólnie się bawili; ukarani mandatami

Trzej mieszkańcy gminy Józefów (Lubelskie) wbrew zakazom gromadzenia się rozpalili ognisko i wspólnie się bawili. Dwaj zostali ukarani mandatami, trzeci odpowie przed sądem – poinformowała w środę policja.

Policjanci z Komisariatu Policji w Józefowie podczas patrolowania miejscowości Długi Kąt w piątek ok. godz. 21 zauważyli trzech mężczyzn, którzy rozpalili ognisko na ogólnie dostępnym placu. Na widok radiowozu uciekli – poinformowała rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju mł. asp. Joanna Klimek.

Policjanci ustalili, że to mieszkańcy gminy Józefów w wieku 25, 28 i 32 lata. Mężczyźni ci, którzy spędzali wspólnie czas bawiąc się przy ognisku, za złamanie zakazu gromadzenia się ukarani zostali mandatami po 100 zł.

Dwaj z nich przyjęli mandaty, natomiast 28-latek mandatu nie przyjął. W tej sytuacji policjanci skierują wniosek o ukaranie do sądu – zaznaczyła Klimek.

Zgodnie z kodeksem wykroczeń kto wykracza przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym o zachowaniu się w miejscu publicznym podlega karze grzywny do 500 zł.

Łódzkie: Ukarani za spotkanie towarzyskie przed sklepem

Pięciu mężczyzn z powiatu rawskiego zostało ukaranych za "spotkanie towarzyskie" przed sklepem w Rosławicach (Łódzkie). Każdy z mężczyzn dostał mandat w wysokości 500 złotych - poinformowała rzeczniczka policji w Rawie Mazowieckiej sierżant sztabowa Małgorzata Lewandowska.

W Rosławicach w powiecie rawskim (Łódzkie), pięciu mężczyzn złamało zakaz dotyczący zgromadzeń w związku z sytuacją epidemiologiczną w kraju - przekazała rzeczniczka policji w Rawie Mazowieckiej sierżant sztabowa Małgorzata Lewandowska.

Mężczyźni na cel spotkania wybrali okolice miejscowego sklepu. W związku z tym, że było ich pięciu, a nie dwóch, co dopuszczają przepisy, interweniowała policja.

Jak ustalili mundurowi, mężczyźni spotkali się w celach towarzyskich. Policjanci nie znaleźli żadnych podstaw, aby w świetle nowo wprowadzonych przepisów potraktować ulgowo te osoby za tak nieodpowiedzialne zachowanie - powiedziała PAP sierżant sztab. Lewandowska i przypomniała o obowiązujących od 25 marca przepisach.

Obowiązuje całkowity zakaz zgromadzeń, spotkań, imprez czy zebrań. Za wyjątkiem rodzin, po ulicach można przemieszczać się jedynie w grupie do dwóch osób.

Każdy z uczestników spotkania towarzyskiego przed sklepem w Rosławicach dostał mandat w wysokości 500 zł.

Lubelskie: Kara grzywny za złamanie zasad kwarantanny

Mężczyzna, który złamał zasady kwarantanny, został ukarany przez Sąd Rejonowy w Janowie Lubelskim karą grzywny - poinformowała w niedzielę policja.

Zdarzenie miało miejsce w zeszłym tygodniu na terenie gminy Janów Lubelski. Mężczyzna, wobec którego wprowadzono procedurę kwarantanny, był kontrolowany przez policyjny patrol. Jak się okazało, nie było go na miejscu zamieszkania – poinformowała rzeczniczka Komedy Powiatowej Policji w Janowie Lubelskim st.asp. Faustyna Łazur.

Policjanci sporządzili notatkę, a sprawę skierowano do sądu z wnioskiem o ukaranie. W Sądzie Rejonowym w Janowie Lubelskim zapadł wyrok w tej sprawie. 23-letni mężczyzna został ukarany grzywną. Wyrok nie jest prawomocny – dodała Łazur.

Chrzanów:Chcieli wspólnie zapalić papierosa, zostaną ukarani za złamanie zakazu spotkań

Czterej mężczyźni, którzy spotkali się na jednym z osiedli w Chrzanowie zostaną ukarani za złamanie zakazu zgromadzeń. Jak tłumaczyli policjantom, chcieli wspólnie zapalić papierosa. Okazało się, że jeden z nich był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności.

56-latek z Chrzanowa został zatrzymany i doprowadzony do zakładu karnego - poinformował rzecznik małopolskiej policji mł. insp. Sebastian Gleń.

Czterej "palacze", którzy złamali rozporządzenie ministra zdrowia, zostaną ukarani przez sąd.

Mazowieckie: 10 mandatów za wspólne picie alkoholu oraz jazdę na deskorolkach

10 postępowań mandatowych wobec osób, które nie zastosowały się do obowiązujących przepisów związanych z epidemią koronawirusa, przeprowadzili w ciągu trzech ostatnich dni policjanci z Sochaczewa (Mazowieckie). Mandaty były związane ze spotkaniami towarzyskimi i wspólną jazdą na deskorolkach.

Jak poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie mł. asp. Agnieszka Dzik, w piątek dzielnicowi dostali zgłoszenie, że w Teresinie przy ul. Szkolnej trzech mężczyzn pije alkohol w miejscu publicznym. Gdy funkcjonariusze dojechali na miejsce, zastali pięciu rozmawiających ze sobą mężczyzn, którzy spotkali się tam w celach towarzyskich.

Podobne interwencje wobec grupujących się osób przeprowadzono na ul. Chopina w Sochaczewie i bulwarach nad Bzurą, gdzie kilku kolegów spotkało się, żeby porozmawiać i pojeździć na deskorolkach.

W sumie w ciągu trzech dni policjanci z Sochaczewa przeprowadzili 10 postępowań mandatowych wobec osób, które nie zastosowały się do obowiązujących przepisów - przekazała Dzik.

Policja apeluje do wszystkich, by w poczuciu odpowiedzialności za siebie i swoich bliskich, przestrzegali obowiązujących przepisów prawa i zaleceń lekarzy dotyczących ograniczenia wszelkich spotkań do absolutnego minimum.

Opolskie: Mandaty za grillowanie ze znajomymi

Policjanci z Brzegu ukarali mandatami czterech mężczyzn, którzy w parku miejskim urządzili spotkanie przy grillu - poinformowało we wtorek biuro prasowe KW Policji w Opolu.

Do zdarzenia doszło w sobotę na terenie parku miejskiego w Brzegu, gdzie patrol policji sprawdzał informacje o kilku osobach, które miały urządzić sobie spotkanie, mimo zakazu związanego z rozprzestrzenianiem koronawirusa.

Na miejscu policjanci zastali czterech mężczyzn w wieku od 20 do 25 lat, którzy przy ogrodowym grillu zorganizowali sobie spotkanie towarzyskie. Cała czwórka otrzymała mandaty karne.

Policja apeluje do wszystkich, by w poczuciu odpowiedzialności za siebie i swoich bliskich, przestrzegali obowiązujących przepisów prawa i zaleceń lekarzy dotyczących ograniczenia wszelkich spotkań do absolutnego minimum.

Świętokrzyskie: Pierwsze mandaty za łamanie zakazu zgromadzeń

Pierwsze przypadki łamania zasad związanych z zakazem zgromadzeń odnotowali świętokrzyscy policjanci. Wśród ukaranych są m.in. osoby spożywające alkohol. Do takiego zdarzenia doszło między innymi na kieleckiej Ostrej Górce.

Trzej mężczyźni, kontrolowani w rejonie Ostrej Górki przyznali, że chcieli napić się wspólnie alkoholu. W trakcie interwencji bagatelizowali wprowadzone przepisy, nie rozumiejąc powagi sytuacji. Ich zachowanie zostanie wkrótce ocenione przez sąd – powiedział Karol Macek oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

Zaznaczył, że przez miniony weekend podobnych interwencji było 6. Funkcjonariusze patrolowali place, parki i rezerwaty, chętnie wybierane przez mieszkańców na spacery. W działaniach mundurowi wykorzystywali m.in. służbowego drona. W efekcie stróże prawa podjęli 6 interwencji – 10 osób zostało pouczonych, a wobec 11 skierowano sprawy do sądu – zaznaczył.

Ponadto w ciągu ostatniej doby świętokrzyscy policjanci ponad 5200 razy kontrolowali osoby poddane kwarantannie i nadzorowi epidemiologicznemu. W dziewięciu przypadkach funkcjonariusze stwierdzili niestosowanie się do przepisów, za co grozi do 30 tys. złotych grzywny.

Toruń: 6 osób złamało zasady kwarantanny; 5 z mandatami za gromadzenie się

Toruńska policja skieruje do sądu wniosek o ukaranie 6 osób, które złamały zasady kwarantanny. Pięć innych ukarano w weekend mandatami za gromadzenie się. Patrole ulic odbywają się z wykorzystaniem m.in. drona. Mieszkańcy w większości przestrzegają przepisów związanych z epidemią.

"Policjanci do patrolowania ulic Torunia i powiatu wykorzystują nagłośnienie w radiowozach i przypominają, by pozostać w domu. Dokonują kontroli środków komunikacji miejskiej, osiedli oraz miejsc grupowania się osób, aby przeciwdziałać zgromadzeniom. Mundurowi z radiowozów cały czas przypominają, aby nie narażać siebie i rodziny na niebezpieczeństwo zakażenia" – poinformowała w poniedziałek oficer prasowa KMP w Toruniu podinsp. Wioletta Dąbrowska.

W weekend kontrolowane były m.in. największe osiedle Rubinkowo i popularne tereny rekreacyjne: Barbarka, Martówka, Bulwar Filadelfijski i Przystań AZS.

Mandatami w sobotę i niedzielę toruńscy policjanci ukarali 5 osób, które postanowiły spotkać się towarzysko na Podgórzu (dzielnica na lewobrzeżu), mimo braku pokrewieństwa.

Dodatkowo toruńska policja skieruje 6 wniosków do sądu o ukaranie osób łamiących kwarantannę.

Przypadki łamania obowiązku kwarantanny występują jednostkowo. Wszyscy musimy jednak pamiętać, że robimy to dla naszych bliskich, znajomych czy sąsiadów. Osoba, która jest objęta kwarantanną, nie wie, czy jest chora, dlatego chcę podkreślić, że stosowanie się do tych zasad jest swego rodzaju bohaterstwem. Chciałabym w imieniu policjantów bardzo podziękować takim osobom, bo nie kierują się one egoizmem, ale dbałością o dobro wspólne, jakim w tym przypadku jest zdrowie nas wszystkich – podkreśliła w rozmowie z PAP podinsp. Dąbrowska.