Bezpieczeństwo mieszkańców to dla mnie absolutny priorytet. Dotyczy to nie tylko aspektu walki z koronawirusem, ale też skutków społecznych izolacji. Niezwykle ważne jest wsparcie osób, które - zamknięte w czterech ścianach ze swoim oprawcą - muszą mieć pewność, że otrzymają pomoc. Sprawca natomiast musi wiedzieć, że nie uniknie odpowiedzialności za znęcanie się – powiedział we wtorek prezydent Świętochłowic Daniel Beger.

Reklama

Świętochłowicka kampania opiera się na kilku filarach. To budowanie w osobach doświadczających przemocy pewności, że nie są pozostawione same sobie oraz dostarczenie im narzędzi, dzięki którym mogą poinformować innych o tym, że potrzebują pomocy. To także rozładowywanie napięcia i frustracji u sprawców przemocy domowej, którzy również mogą skorzystać z pomocy specjalisty oraz wytworzenie poczucia społecznej odpowiedzialności wśród mieszkańców i kształtowanie w nich wrażliwości na krzywdę drugiego człowieka, z naciskiem na przełamanie bariery psychologicznej związanej ze zgłaszaniem aktów przemocy przez ich świadków.

Całodobowy numer interwencyjny dla ofiar, sprawców i świadków przemocy w Świętochłowicach to: 509 398 668.

Jak podkreśla kierowniczka Specjalistycznego Ośrodka Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Przystań" w Świętochłowicach Katarzyna Michalak, potencjalny wzrost liczby przypadków użycia przemocy wobec osób najbliższych w czasie epidemii uzasadniają czynniki psychologiczne. Lęk, narastające poczucie braku kontroli, utrata lub obniżenie dochodu – to wszystko może prowadzić do wybuchów agresji.

Nastał dla nas wszystkich bardzo trudny czas, rodzi się wiele napięć, złości, frustracji, jednak nie można być obojętnym wobec drugiego człowieka, wobec dziecka, osoby starszej, zwłaszcza, gdy doświadcza przemocy i niewłaściwego traktowania. Zawsze należy reagować na to, co złe, co niszczy czyjąś godność – podkreśliła Katarzyna Michalak.

W akcję, koordynowaną przez ośrodek "Przystań" włączyły się również Straż Miejska w Świętochłowicach oraz Komenda Miejska Policji w Świętochłowicach.

Wielu psychologów zwraca uwagę, że czas walki z pandemią koronawirusa to również okres, w którym - z uwagi na ograniczenia wolności przemieszczania się i kwarantannę coraz większej liczby osób - w niezwykle trudnej sytuacji znalazły się osoby doświadczające przemocy domowej.

Jak wskazuje Rzecznik Praw Obywatelskich, niezwykle niepokojące są dane o gwałtownym wzroście zgłoszeń przypadków przemocy domowej w państwach, które podjęły próby ograniczania rozprzestrzeniania się wirusa, zalecając zachowanie społecznego dystansu. Doświadczenia chińskich organizacji pozarządowych pokazują, że w okresie obowiązkowej kwarantanny liczba zawiadomień o przypadkach przemocy wzrosła niemal trzykrotnie w porównaniu do danych dotyczących tego okresu w roku poprzednim.