"Jak już może wiecie pracuje na kopalni Budryk od ponad miesiąca i domagamy się podwyżek które się nam słusznie należą, ale niestety zarząd JSW nie chce się na nie zgodzić. no mam nadzieje ze w końcu zmienia zdanie" (pisownia oryginalna) - taką wiadomość znalazł w skrzynce kontaktowej jeden z użytkowników portalu nasza-klasa.pl.
W mailu podany był także numer konta. Internauta, który dostał taki list, nie krył niezadowolenia z tego faktu. "Nie dosyć, że strajkujący nie chcą wziąć się do pracy, niszczą swój zakład, to jeszcze wyciągają ręce po cudze pieniądze" - napisał w liście do tvn24.pl.
Krzysztof Łabędź z porozumienia Sierpień 80 Budryk przyznał, że górnicy szukają wsparcia wszędzie, gdzie tylko się da, ale wpisy na Naszej-klasie to raczej spontaniczna akcja. "Nie wiem, kto to wysłał, ale wszystko się zgadza, numer konta, adres mailowy. Wystąpiliśmy o wsparcie do wszystkich ludzi dobrej woli" - mówi w rozmowie z portalem tvn24.pl.