"Mimo policyjnych apeli zatrzymaliśmy dużą liczbę nietrzeźwych kierowców" - mówi rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski. W ręce mundurowych wpadło ponad 2,5 tysiąca pijanych. A przecież policjanci złapali tylko część z tych, którzy wsiedli za kierownicę po alkoholu.

Reklama

W ciągu majowego weekendu na drogach było 631 wypadków, w których zginęły 54 osoby, a 877 zostało rannych.

Największy ruch był na drogach w środę - gdy wiele osób zdecydowało się na wyjazdy - i w niedzielę, gdy Polacy wracali z krótkich wakacji.

"Szczególnie w niedzielę widoczne były utrudnienia na drogach dojazdowych do miast i wyjazdowych z miejscowości turystycznych. Mimo że policjanci byli w newralgicznych miejscach -tworzyły się korki. Tak było m.in. na popularnej zakopiance" - relacjonuje Sokołowski.