"Potwierdzają dzięki temu tożsamość kierowcy" - powiedział wczoraj Radiu Szczecin Grzegorz Kromski ze straży miejskiej.
Dodał, że dzięki temu nie ma już żadnych wątpliwości, kto jest właścicielem auta, a kto rzeczywiście nim kierował i popełnił zarejestrowane przez fotoradar wykroczenie.