Główną osią świątecznego oświetlenia jest – krótszy niż zwykle - odcinek Traktu Królewskiego od ronda de Gaulle’a do placu Zamkowego. Fragment Traktu wyłączono w sobotę z ruchu kołowego, przemieniając ulicę w deptak.

Na latarniach na Krakowskim Przedmieściu umieszczono ozdoby w kształcie świeczników; przy pałacu Staszica, którego fasadę oświetliła projekcja zimowych motywów, stanęła oświetlona białymi i żółtymi diodami konstrukcja w kształcie tramwaju konnego; przy skwerze ks. Twardowskiego stanął 50-metrowy rozświetlony tunel, na placu Zamkowym, oprócz wysokiej na 27 m konstrukcji w kształcie choinki, ustawiono postacie kataryniarza i baloniarza.

Reklama

Tegoroczna iluminacja z powodu pandemii została przygotowana skromniej niż w poprzednich latach. "Zgodnie z zapowiedzią wprowadzamy oszczędności i rezygnujemy z kilku lokalizacji, w których do tej pory mogliśmy iluminację podziwiać" – informował ratusz. Zaznaczył, że "iluminacje będzie można oglądać przy zachowaniu zasad pełnego reżimu sanitarnego, pamiętając o zasadzie dystansu społecznego", a dekoracje zostały tak rozplanowane "żeby przez swoje rozproszenie oraz rozmiar umożliwiały bezpieczne zimowe spacery, w utrzymaniu odpowiedniej odległości od innych".

Iluminację przygotowano z wykorzystaniem diod luminescencyjnych i systemu redukującego zużycie energii m.in. przez zmniejszenie mocy w godzinach nocnych, co ma obniżyć koszty eksploatacji o blisko 30 procent.

Inauguracja iluminacji świątecznej w Warszawie 3 / PAP / Wojciech Olkunik
Inauguracja iluminacji świątecznej w Warszawie 2 / PAP / Wojciech Olkunik
Inauguracja iluminacji świątecznej w Warszawie 1 / PAP / Wojciech Olkunik