- Interwencje dotyczą podtopionych budynków mieszkalnych, piwnic, do których wdarła się woda, zalanych garaży podziemnych oraz punktów usługowych - poinformował Sebastian Woźniak.
Strażacy musieli też usuwać gałęzie drzew, które tarasowały przejazd lub spadły na zaparkowane samochody. Nie było osób rannych.
- W całym województwie interweniowaliśmy ponad 700 razy, z czego 662 razy w Krakowie i powiecie krakowskim. Nie jest to bilans ostateczny, bo wiele osób wracając z pracy do domu stoi teraz w korkach i dopiero po dotarciu na miejsce może odkryć, że coś się stało – mówił Woźniak.
Jak podkreślił, w usuwanie skutków nawałnicy zaangażowani są wszyscy strażacy z powiatu krakowskiego i są gotowi nieść pomoc. Alert pogodowy związany z burzami z gradem obowiązuje w Małopolsce do soboty.
Aktualna pogoda, prognoza pogody>>>
W Krakowie woda zalała jeden z poziomów Muzeum Inżynierii Miejskiej, na którym prezentowana jest wystawa czasowa "Futuronauci". Placówka poinformowała, że wszystkie wystawy będą nieczynne do wtorku 13 lipca, a zaplanowane w weekend gra miejska oraz spacer odbędą się w innym terminie.
3650 interwencji w całej Polsce
Do godz. 18:00 odnotowano 3650 interwencji związanych z usuwaniem skutków zjawisk atmosferycznych. Najwięcej w woj. małopolskim - 870; łódzkim - 790; wielkopolskim - 580; kujawsko-pomorskim - 300; śląskim - 250; mazowieckim - 240; dolnośląskim - 220; opolskim - 185 i świętokrzyskim - 110 - przekazał bryg. Krzysztof Batorski.
Jak wyjaśniał IMGW, w piątek wschód kraju znajduje się w gorącej masie powietrza pochodzenia zwrotnikowego, a zachodnia - w chłodniejszej polarnej morskiej. Na zachodzie będzie większe zachmurzenie, termometry wskazywać tam będą od 20 stopni w Szczecinie do 32 w Kielcach czy Rzeszowie. W całym kraju może przelotnie popadać, możliwe są też burze z gradem i silnymi porywami wiatru, nawet do 100 km/h.