Według informacji przekazanych przez rzecznika mokotowskiej policji trzej mieszkańcy Wadowic (Małopolskie) założyli konto na jednym z popularnych serwisów ogłoszeniowych na tzw. "słupa", na którym wystawiali oferty sprzedaży smartfonów oraz laptopów. Cena była konkurencyjna w porównaniu z innymi pogodnymi produktami - powiedział podkom. Robert Koniuszy.

Reklama

Cegła w pudełku

Zainteresowani kupnem podejmowali konwersację elektroniczną ze sprzedającymi za pośrednictwem tego samego portalu, gdzie uzyskiwali odpowiedzi dotyczące szczegółów produktu. Po upewnieniu się, że jest to przedmiot, który chcą nabyć, dokonywali przelewu na konto bankowe otwarte na tego samego +słupa+. Po kilkudziesięciu godzinach odbierali przesyłkę. Szybko okazywało się, że wewnątrz pudełka znajduje się cegła zamiast opłaconego urządzenia - tłumaczył policjant.

Pokrzywdzeni zgłosili sprawę na policję, którą zajęli się funkcjonariusze z mokotowskiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą. Ich działania oraz współpraca z innymi jednostkami policji, na których terenie dochodziło do podobnych przestępstw, doprowadziły do grupy oszustów prowadzących swój przestępczy proceder ze swojego rodzinnego miasta położonego w zachodniej części na Pogórzu Śląskim niedaleko Krakowa - przekazał.

Reklama

Trzy osoby zatrzymane

Do pierwszych zatrzymań doszło na początku lipca, gdy śledczy zatrzymali 18-latka i jego o 6 lat starszego kolegę. Obaj mężczyźni zostali przetransportowani do Warszawy, gdzie słyszeli prokuratorskie zarzuty. Starszemu z podejrzanych udowodniono siedem przestępstw. Na wniosek policjantów i prokuratora sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dwumiesięcznego aresztu. Młodszy usłyszał zarzut jednego przestępstwa i został objęty policyjnym dozorem - podał.

Z kolei kilka dni temu funkcjonariusze zatrzymali trzeciego z podejrzanych: 23-letniego mieszkańca Wadowic. Tak samo, jak jego poprzednicy mężczyzna usłyszał prokuratorskie zarzuty. Następnie stanął przed sądem, który na wniosek policjantów oraz prokuratora zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt - dodał.

Za zarzucane czyny może im grozić do 8 lat więzienia.