Mieszkający w Londynie Perrette podkreślił, że TVN jest obecnie wyceniany na około 3 mld dolarów i że firma ma wobec swoich akcjonariuszy obowiązek powierniczy obrony swoich interesów. - Nie mamy zamiaru sprzedawać ani odchodzić - powiedział.
Wezwał Stany Zjednoczone, Unię Europejską i kraje europejskie do interwencji, mówiąc, że niezależność mediów i przetrwanie demokracji znajdują się w "punkcie krytycznym" w strategicznym regionie Europy Środkowej.
- Widzimy wielkie wsparcie ze strony rządu USA i ogromne wsparcie ze strony UE - powiedział. - Obawiam się, że problem polega na tym, iż ten (polski) rząd jest bardzo zdeterminowany ideologicznie - dodał. Jak zauważył, "do tej pory całe to wielkie wsparcie i wszystkie słowa najwyraźniej nie wystarczyły, by temu zapobiec".
"To zmierza w bardzo złym kierunku"
W czwartek koncern Discovery poinformował, że wysłał do prezydenta Andrzeja Dudy formalne powiadomienie o powstaniu sporu w ramach Traktatu o stosunkach handlowych i gospodarczych RP i USA z 1990 r. Według firmy Polska złamała przepisy umowy o wzajemnej ochronie inwestycji.
Perrette powiedział agencji AP, że Discovery ma także inne plany uratowania swojej inwestycji w Polsce, ale w tej chwili nie może ujawnić ich szczegółów. - To zmierza w bardzo złym kierunku - ocenił Perrette. - A teraz, w ciągu najbliższych 30 do 45 dni, decyzja zostanie podjęta - dodał.
Uchwalona w środę przez Sejm nowelizacja ustawy medialnej, którą teraz zajmie się Senat, przewiduje, że koncesję na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych może uzyskać podmiot z siedzibą w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego (UE plus Norwegia, Islandia i Lichtenstein), pod warunkiem, że nie jest zależny od osoby zagranicznej spoza EOG. W ocenie opozycji jest ona wymierzona w Grupę TVN, której udziałowcem jest amerykański koncern Discovery.
Zdaniem autorów projektu nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji ma na celu uszczelnienie i uściślenie obowiązujących od 2004 roku przepisów, które mówią, że właścicielem telewizji czy radia działającym na podstawie polskich koncesji mogą być podmioty z udziałem zagranicznym, pozaeuropejskim nieprzekraczającym 49 proc.