Według nieoficjalnych ustaleń PAP w porannym wypadku na torach zginęła 16-latka. Jak potwierdziła nadkomisarz Joanna Węgrzyniak z południowopraskiej policji do wypadku doszło przed godziną 10 między stacjami Olszynka Grochowska i Gocław, na odcinku, gdzie nie ma przejść i przejazdów kolejowych.
W tej chwili nadal prowadzone są czynności pod nadzorem prokuratora - powiedziała PAP nadkomisarz Węgrzyniak.
Rzeczniczka SKM Zuzanna Szopowska-Konop poinformowała, że choć o 13.40 Udało się przywrócić ruch na obu torach, to nadal występują opóźnienia.
Niestety, w okresie zimowym częściej dochodzi do potrąceń - zarówno do wypadków, jak i prób samobójczych - powiedziała Szopowska-Konop. Podkreśliła, że taka sytuacja jest bardzo traumatyczna dla maszynisty, który nie może zapobiec wypadkowi.
Sprawą zajmują się także przedstawiciele komisji badania wypadków kolejowych, a maszyniści zapewniamy wsparcie psychologiczne - dodała.