Jak wynika z informacji opublikowanej w poniedziałek w Monitorze Polskim, prezydent podjął tę decyzję w końcu grudnia ub.roku. Andrzej Duda nie zgodził się na powołanie do Izby Cywilnej i Izby Karnej Sądu Najwyższego osób rekomendowanych przez KRS jeszcze w 2017 r. i na początku 2018 r. Chodzi o Katarzynę Polańską-Farion, Piotra Kaspryszyna, Wojciecha Kocota i Aleksandra Kappesa.

Reklama

Prezydent odmówił też powołania sędziego Grzegorza Borkowskiego do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Decyzją Andrzeja Dudy do sądów apelacyjnych nie trafią sędziowie Agnieszka Łukaszuk, Grzegorz Miśkiewicz, Tomasz Wojciechowski. Odmowną decyzję o powołaniu do stołecznego sądu okręgowego otrzymali sędziowie: Krzysztof Ptasiewicz i Piotr Raczkowski. Z kolei zgody prezydenta na orzekanie w Wojskowym Sądzie Okręgowym w Warszawie nie uzyskał Wojciech Buchajczyk.

Prerogatywa prezydenta

Jest to prerogatywa pana prezydenta, wielokrotnie weryfikowana orzecznictwem sądów. Nie ma takiego zwyczaju, żeby podawać przyczynę i przesłanki takiej decyzji - powiedział PAP szef Gabinetu Prezydenta Paweł Szrot, pytany o powody odmowy powołania sędziów.

Wskazał, że prezydenci - np. Lech Kaczyński - korzystali już z prerogatywy do niepowołania na stanowiska sędziowskie. Dodał, że kilkunastu sędziów, którym odmówiono powołania, to "drobny ułamek" w świetle około tysiąca sędziów powołanych przez Dudę.

Pytany, dlaczego decyzje w tej sprawie zapadły dopiero teraz, Szrot powiedział: "przyszła pora na decyzję i został ona podjęta".

Zgodnie z konstytucją, prezydent powołuje sędziów na wniosek KRS na czas nieoznaczony. Głowa państwa nie jest przy tym związana żadnym terminem, nie ma też obowiązku wyrażenia zgody na powołanie sędziego przedstawionego przez Radę. Prezydent Duda w ostatnich latach podejmował jednak decyzje o powołaniu wielu sędziów rekomendowanych przez obecną KRS, w tym m.in. do Sądu Najwyższego. Wnioski dotyczące 11 sędziów - ostatecznie niepowołanych - pozostawały bez decyzji.

Kadencja obecnej KRS rozpoczęła się w marcu 2018 r. Sędziowie w niej zasiadający zostali wybrani przez polityków w znowelizowanej procedurze. Zgodnie ze zmienionymi przepisami ostatecznego wyboru tych członków Rady dokonuje Sejm. Wcześniej wybierały ich środowiska sędziowskie. Reforma ta była i jest krytycznie oceniana przez część środowiska prawniczego i polityków. Ich zdaniem, zmiana sposobu wyboru sędziów - członków KRS - doprowadziła do m.in. braku niezależności tej Rady od władzy ustawodawczej i wykonawczej.