W artykule autorka stwierdziła, że to "pomoc Warszawy dla Ukrainy jest przyczyną odradzania podróżowania do Polski w ciągu najbliższych kilku miesięcy", a szczególną uwagę zwróciła na obszar przy granicy z Białorusią: "podróżowanie na to terytorium może stanowić problem dla obywateli Hiszpanii".

Reklama

Na opublikowanej przez dziennik mapie reprezentującej wskaźnik zagrożenia dla podróżujących po Europie, Ukraina została zaznaczona kolorem czarnym, oznaczającym najniebezpieczniejsze terytorium w Europie, dokąd w żadnym wypadku nie należy podróżować; Rosja, Białoruś, Obwód Kaliningradzki i Armenia - czerwonym, dokąd jechać się nie zaleca, jeżeli nie ma takiej konieczności, zaś Polska, Mołdawia, Serbia, Gruzja i Azerbejdżan - kolorem pomarańczowym, jako obszary objęte ryzykiem.

"Efekt błędu"

Tymczasem - "zgodnie z aktualną klasyfikacją MSZ w Hiszpanii - umieszczenie (przez dziennik „ABC”) naszego kraju w kategorii niższej pod względem bezpieczeństwa było efektem błędu ze strony autorki i redakcji, a treść artykułu zostanie niezwłocznie poprawiona" - poinformowały źródła ambasady RP, powołując się na oświadczenie redakcji dziennika "ABC".

Reklama

Zgodnie z MSZ, "sytuacja bezpieczeństwa w Polsce jest stabilna i w zasadzie nie ma zagrożeń dla integralności osób. Polskie siły bezpieczeństwa są skuteczne w walce z przestępczością, a poruszając się po Polsce można cieszyć się poczuciem bezpieczeństwa, choć wskazane jest omijanie pewnych dzielnic (…)" - czytamy na stronach internetowych MSZ.

Fragment artykułu "ABC" dotyczący klasyfikacji Polski jako kraju niebezpiecznego do podróżowania został usunięty natychmiast po interwencji polskiej placówki, a Polska została zakwalifikowana do grupy krajów "bezpiecznych i bez szczególnych ograniczeń dotyczących podróżowania". Na mapie Europy teraz jest zaznaczona kolorem niebieskim, tak jak inne "najbardziej bezpieczne kraje Europy": Niemcy, Wielka Brytania, Portugalia, Holandia, Belgia, Estonia, Finlandia, Rumunia i Węgry.

Z Saragossy Grażyna Opińska