- Być może, jeszcze mówię to warunkowo, udało nam się przerwać ten łańcuch wtórnego zakażania rzeki i tych kolejnych, następujących po sobie niekorzystnych czynników, które powodowały śnięcie ryb - powiedział wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki.
Jak dodał "najpierw ten czynnik, którego nie znamy, który powodował śnięcie ryb na południu, niósł falę w kierunku północnym do naszego województwa. Następnie przez masy śniętych ryb, które niosła rzeka i przez ich rozkład w wodzie dochodziło do wtórnego zanieczyszczania, skażania rzeki".
W regionie powstało 26 zapór, znajdują się w 15 miejscach, 37 łodzi z załogami monitoruje kanały Odry w granicach Szczecina. Od piątku z Odry na terenie woj. zachodniopomorskiego wyłowiono 82 tony śniętych ryb.
"Krytyczny może być nawet dzień dzisiejszy"
- Według nas i naszej oceny ichtiologicznej, krytyczny może być nawet dzień dzisiejszy, ponieważ spodziewamy się burz. Jutro się okaże, czy spowodowały ubytek tlenu z wody, bo podczas burz mamy ubytek tlenu z wody. To jest czynnik niesprzyjający dla środowiska ryb - powiedział dyrektor Okręgu PZW w Szczecinie Rafał Pender.
Jak dodał "być może jutro będziemy mieli taką sytuację, że martwych ryb po burzy pojawi się więcej. Oby tego nie było. Dzisiaj widzimy, że ryb jest mniej niż w dniach poprzednich".
Wojewoda zachodniopomorski przekazał, że wszystko wskazuje na przedłużenie zakazu korzystania z wód Odry. Rozporządzenie zostało wydane w piątek i obowiązuje do 18 sierpnia. W czwartek około południa ma zapaść decyzja, co do czasu i zakresu jego przedłużenia.
Małgorzata Miszczuk