Chodzi o kilkunastostronicowy projekt wniesiony do Sejmu przez posłów PiS w nocy z wtorku na środę. Według autorów proponowane przepisy mają wypełnić kluczowy kamień milowy wskazany przez Komisję Europejską ws. KPO. Projekt noweli wprowadza zasadnicze zmiany dotyczące odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w kilku ustawach: ustawie o Sądzie Najwyższym, Prawie o ustroju sądów wojskowych, Prawie o ustroju sądów powszechnych, Prawie o ustroju sądów administracyjnych.
Autorzy projektu podkreślili, że intencją proponowanych zmian jest "wyeliminowanie potencjalnych wątpliwości związanych z wykonaniem przez Polskę zobowiązań wynikających z decyzji wykonawczej Rady UE w sprawie zatwierdzenia oceny planu odbudowy i zwiększania odporności dla Polski, na mocy której zatwierdzony został tzw. Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO)".
NSA w projekcie PiS
Posłowie PiS proponują w projekcie, aby to Naczelny Sąd Administracyjny, a nie jak obecnie w większości spraw Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN, był sądem dyscyplinarnym dla sędziów sądów powszechnych, sędziów sądów wojskowych oraz sędziów SN. Zgodnie ze zmianami, NSA będzie rozstrzygać sprawy dyscyplinarne sędziów Sądu Najwyższego w pierwszej instancji w 3-osobowym składzie, a w drugiej instancji w składzie 5-osobowym. Z kolei w przypadku sędziów sądów powszechnych i wojskowych NSA będzie sądem dyscyplinarnym w części spraw w pierwszej instancji i we wszystkich sprawach w drugiej instancji.
Oznacza to, że utworzona niedawno (w miejsce Izby Dyscyplinarnej) Izba Odpowiedzialność Zawodowej SN straci uprawnienie do orzekania w sprawach sędziów.
NSA ma przejąć także kompetencje do rozstrzygania tzw. spraw immunitetowych sędziów wszystkich sądów. Oznacza to, że do NSA będą trafiać sprawy dotyczące zezwolenia na pociągnięcie sędziów bądź asesorów sądowych do odpowiedzialności karnej lub do zezwolenia na ich tymczasowe aresztowanie. Sprawami immunitetowymi prokuratorów nadal zajmować się będzie nowa Izba SN.
NSA przejmie sprawy z Izby Odpowiedzialności Zawodowej
Co istotne, NSA przejmie do prowadzenia i kontynuowania także te sprawy sędziów, które już rozpoczęła rozpatrywać Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Zgodnie z proponowanymi zapisami, czynności procesowe dotychczas przeprowadzone w tych sprawach mają pozostać w mocy.
Projekt nowelizacji przewiduje też zasadnicze zmiany dotyczące tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego. Jest to stosunkowo nowa instytucja, która została wprowadzona prezydencką nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym latem tego roku. Ma ona w założeniu pozwolić na badanie spełnienia przez sędziego wymogów niezawisłości i bezstronności z uwzględnieniem okoliczności towarzyszących jego powołaniu i jego postępowania po powołaniu, jeżeli w okolicznościach danej sprawy mogą one doprowadzić do naruszenia standardu niezawisłości lub bezstronności, mającego wpływ na wynik sprawy. Możliwość takich testów przewidziano wobec wszystkich sędziów. Obecnie wniosek może złożyć strona postępowania prowadzonego przez danego sędziego.
Zgodnie z proponowanymi zmianami test bezstronności sędziego będzie mogła zainicjować nie tylko strona postępowania, ale także "z urzędu" sam sąd. Projekt uzupełnia także możliwość badania podczas "testu" wymogów niezawisłości i bezstronności o przesłankę ustanowienia sądu "na podstawie ustawy".
Testy niezawisłości i bezstronności
Z projektu wynika także, że wnioski o przeprowadzenie testów niezawisłości i bezstronności sędziów będzie rozpoznawać Naczelny Sąd Administracyjny w dwóch instancjach. W pierwszej instancji w sprawach tych orzekać będzie 5 sędziów, w drugiej instancji skład 7 sędziów.
Posłowie PiS zaproponowali także wyłącznie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów za badanie, w ramach wszelkich procedur, spełnienia przez innego sędziego wymogów niezawisłości, bezstronności i ustanowienia go na podstawie ustawy. Oznacza to, że sędziowie nie będą ponosić odpowiedzialności dyscyplinarnej za ustalanie lub ocenę zgodności z prawem prawidłowości powołania sędziego lub wynikającego z tego powołania uprawnienia do orzekania.
Projektowane zmiany mają wejść w życie po 14 dniach od ogłoszenia nowelizacji.
autor: Mateusz Mikowski