Wniosek małopolskiej kurator zaakceptował prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Decyzja weszła w życie 20 lutego. Wobec byłej dyrektor postępowanie prowadzi komisja dyscyplinarna. Chodzi o podejrzenie złego nadzoru pedagogicznego, niewłaściwego oceniania i klasyfikowania uczniów, złego prowadzenia dokumentacji szkolnej, niezapewnienia pomocy psychologicznej uczniom i zniesławienie wizytatorek.

Reklama

Powody odwołania

Zdaniem Drwięgi powodem jej odwołania jest to, że jednej z uczennic nie zmieniła oceny niedostatecznej z chemii na ocenę pozytywną, pozwalającą przejść dziewczynie do następnej klasy.

W lipcu i w sierpniu wizytatorki kuratorium zaleciły dyrektor, aby na podstawie zapisów protokołu z zebrania rady pedagogicznej 21 czerwca "ustalić uczennicy pozytywną ocenę z chemii". Drwięga, powołując się na prawo oświatowe, podkreśliła, że nie miała prawa zmieniać ocen wystawionych przez innych nauczycieli. Uczennica przeniosła się do innego liceum, gdzie otrzymała promocję do następnej klasy.

Reklama

"Układ kuratorski"

Chcemy sprawdzić i zapytać małopolską kurator o postępowanie dyscyplinarne prowadzone wobec pani dyrektor Anny Drwięgi – powiedziała poseł Krystyna Szumilas na briefingu przed siedzibą kuratorium. Przedmiotem kontroli ma być zakres uprawnień kuratorium. KO pyta, na jakiej podstawie małopolska kurator nadzoruje komisję dyscyplinarną nauczycieli? Opozycja zarzuca Barbarze Nowak również upartyjnienie.

Zdaniem posła Aleksandra Miszalskiego w Krakowie działa "układ kuratorski". Polega on na tym, jak wyjaśniał parlamentarzysta, że kurator wszczyna postępowania dyscyplinarne, w których jest prokuratorem i sędzią. W 2020 r. 50 proc. postępowań dyscyplinarnych (wobec nauczycieli i dyrektorów – red.) w Polsce prowadzona była w Małopolsce. To patologia - mówił poseł, wymieniając nazwiska kilku innych zawieszonych dyrektorów.

Reklama

Pytania do prezydenta Krakowa

Parlamentarzyści przygotowali też pytania m.in. do Jacka Majchrowskiego, np. dlaczego przystał na wniosek małopolskiej kurator o zawieszenie dyrektor VIII LO, a od Ministerstwa Edukacji i Nauki domagają się danych o postępowaniach dyscyplinarnych w 2022 r.

Anna Drwięga, odnosząc się do postępowania dyscyplinarnego, oceniła, że są to zarzuty bardzo ogólne. Podkreślała, że starała się postępować zgodnie z prawem. W liście otwartym dyrektor podkreśliła m.in., że w 2015 r. Zdzisław Kusztal utracił stanowisko dyrektora VIII LO w związku z podwyższaniem ocen uczniom, a niedopuszczalność jego działań potwierdził sąd apelacyjny w 2018 r.

Wyjaśnień w sprawie zawieszenia Drwięgi domagają się od Jacka Majchrowskiego również radny Łukasz Gibała (Kraków dla Mieszkańców) i posłanka Daria Gosek-Popiołek (Partia Razem), którzy także w środę zorganizowali briefing przed magistratem. Pytali, dlaczego prezydent miasta zawiesił dyrektor, jeżeli postępowanie dyscyplinarne nie jest zakończone.

"To nie jest decyzja prezydenta"

To nie jest decyzja prezydenta. Kiedy wpływa taki wniosek od komisji dyscyplinarnej, prezydent nic innego nie może zrobić. To jest sytuacja, gdzie przepisy na organie prowadzącym wymuszają taką a nie inną czynność – powiedziała PAP rzeczniczka prezydenta Monika Chylaszek. Kiedy komisja dyscyplinarna przy wojewodzie rozpoczyna postępowanie, to organ prowadzący szkołę, czyli w tym wypadku miasto, prezydent, ma obowiązek zawieszenia dyrektora na maksymalnie sześć miesięcy – dodała.

Posłowie opozycji wielokrotnie wszczynali kontrole w małopolskim kuratorium oświaty. Już przywykłam do tego serialu, który proponuje Platforma Obywatelska – stwierdziła w jednej z rozmów z PAP kurator Barbara Nowak, dodając, że KO chce ją zniszczyć. Wielokrotnie podkreślała, że w swoim działania kieruje się dobrem uczniów.

Autorki: Beata Kołodziej, Julia Kalęba