Podczas poniedziałkowego protestu, kolejnego wywołanego zatrzymaniem burmistrza Stambułu Ekrema Imamoglu, policja została obrzucona różnymi przedmiotami, w tym racami. Funkcjonariusze odpowiedzieli gazem pieprzowym i szturmem na manifestantów, wśród których wybuchła panika.
Zamieszki w Turcji. Race, gaz i panika. Policja zatrzymała 43 osoby
Szef tureckiego MSW skomentował też hasła skandowane przeciwko zmarłej matce prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana. "Dokonano nikczemnego ataku, który jest niezgodny z naszymi wartościami narodowymi i moralnymi. Tego rodzaju brak szacunku nigdy nie będzie tolerowany" - zaznaczył.
Organizowane codziennie protesty są odpowiedzią na zatrzymanie 19 marca opozycyjnego burmistrza Stambułu Ekrema Imamoglu. Politykowi zarzucono korupcję i związki z organizacją terrorystyczną. W niedzielę został aresztowany na podstawie zarzutu dotyczącego korupcji a tureckie MSW tymczasowo odsunęło go od pełnienia funkcji burmistrza największej metropolii kraju.
W niedzielnych prawyborach opozycyjnej Republikańskiej Partii Ludowej (CHP) Imamoglu został wybrany na jej kandydata w wyborach prezydenckich w 2028 roku.