W Biurze Bezpieczeństwa Narodowego odbyła się narada prezydenta z wicepremierem, szefem MON Mariuszem Błaszczakiem, szefem MSZ Zbigniewem Rauem, ambasadorem Polski przy NATO Tomaszem Szatkowskim oraz szefem Sztabu Generalnego WP gen. Rajmundem Andrzejczakiem i Dowódcą Operacyjnym RSZ gen. Tomaszem Piotrowskim.

Reklama

Jak poinformował na briefingu szef BBN, na spotkaniu omówiono działania, które będą realizowane przed zbliżającym się lipcowym szczytem NATO w Wilnie. - Są to działania skupione na kwestii dotyczącej planowania regionalnego, generacji sił, również adaptacji struktury dowodzenia Sojuszu Północnoatlantyckiego do aktualnych wyzwań - powiedział Siewiera.

Reklama

Szef BBN przekazał, że podczas narady omówiono sprawy bieżące, związane z funkcjonowaniem obrony przeciwlotniczej kraju w kontekście - jak mówił - "tych obiektów, w tym balonów, które są obserwowane w ostatnim czasie w polskiej przestrzeni powietrznej".

Pytania o konflikt między MON a wojskiem

Podczas konferencji po spotkaniu Siewiera był pytany, czy podczas rozmów omawiane były wnioski dotyczące rozbieżności ws. informowania na temat pocisku znalezionego w kwietniu pod Bydgoszczą, aby nie było sytuacji, że polityk przekazuje, że nie dostał informacji, a generał mówi, że takie informacje przekazywał, a także czy konflikt w tej sprawie został zażegnany.

Kluczową kwestią jest to, o czym był informowany, bo każdy z uczestników tej sytuacji, każda ze stron zabierająca głos w tej sytuacji, mówiła o tym, czy była informowana czy nie, nie odnosząc się bezpośrednio do tego, o czym była informowana, bo był to element informacji klauzulowanej, stąd też są to doświadczenia, które będą wykorzystywane w przyszłości, również w obszarze komunikacji publicznej - mówił Siewiera.

Dopytywany, czy konflikt między informującymi stronami został zażegnany, szef BBN odpowiedział: - Wojsko nie zna takiego pojęcia jak konflikt. Realizacja zadań odbywa się bez względu na to, jakie nastroje panują między żołnierzami, w strukturze wojskowej, w strukturze sił zbrojnych, natomiast bez wątpienia zrozumienie sytuacji, zrozumienie procedur, które obowiązują, które wymagają poprawy, które wymagają doprecyzowania i tego w jaki sposób będą realizowane w przyszłości, jest dużo większe po każdej ze stron - mówił. Wskazał, że "ogromną rolę będą miały aktualizacje procedur czy podjęcie dyskusji na temat procedur i działania po stronie sojuszniczej". - Takie sytuacje jak te, które obserwujemy w ostatnich dniach, czyli balony przemieszczające się na dużej wysokości z bardzo niewielką prędkością, bardzo słabo widoczne, stanowią bardzo poważne zagrożenie i nowe wyzwanie dla działania sił zbrojnych czy sfery bezpieczeństwa - podkreślał Siewiera.

Szef BBN pytany, czy minister Błaszczak i gen. Piotrowski mieli podczas spotkania okazję, aby sobie wyjaśnić sprawę rosyjskiego pocisku w bezpośredniej rozmowie i czy każdy przedstawił swoje stanowisko.

Panowie w naszej obecności podjęli szereg różnych tematów związanych m.in. z organizacją w nadchodzących tygodniach ćwiczenia jednej z brygad w północnej części Polski, która wymaga współpracy między ministerstwem obrony i ministrem obrony a dowódcą operacyjnym. Omówili również kwestie poszukiwań, wykrywania, wyszukiwania obiektów w polskiej przestrzeni powietrznej takich jak te balony, które również wymagają interakcji - mówił Siewiera. - Wiele tematów, które dotyczyły współpracy, było poruszonych. Nie stwierdziliśmy żadnych trudności w tej komunikacji. Panowie przywitali się, współpracują ze sobą, są ze sobą także w stałym kontakcie telefonicznym w bieżącej działalności operacyjnej - dodał.

Aleksandra Rebelińska, Jakub Borowski, Grzegorz Bruszewski