Jak powiedział PAP dyżurny wielkopolskich strażaków do zdarzenia doszło w poniedziałek po południu. Służby odebrały zgłoszenie po godz. 14.
Wybuch w pralni
W pralni znajdującej się w centrum handlowym doszło do wybuchu pojemnika z chemią do prania. W zdarzeniu zostały poszkodowane dwie osoby, zabrano je do szpitala – powiedział dyżurny. Dodał, że po przyjeździe służb na miejsce nie było potrzeby ewakuacji żadnych z osób.
Na miejscu nadal prowadzone są nasze działania – powiedział dyżurny. Wskazał, że w kulminacyjnym momencie na miejscu działało 10 zastępów straży.
Policja: Życie poszkodowanych nie jest zagrożone
Życie dwóch kobiet poszkodowanych w wybuchu w pralni w Poznaniu nie jest zagrożone - powiedział PAP Łukasz Paterski z biura prasowego KWP w Poznaniu. Zdarzenie miało miejsce we wtorek po południu na terenie jednego z centrów handlowych, dwie osoby trafiły do szpitala.
Dodał, że w centrum handlowym mieszczącym się przy ul. Szwedzkiej podczas prac serwisowych w pralni doszło do reakcji chemicznej substancji wykorzystywanej przy pracach serwisowych. Poszkodowane zostały trzy osoby.
Serwisant został opatrzony na miejscu, nie wymagał dalszej hospitalizacji. Dwie kobiety, które przebywały w tym pomieszczeniu zostały przetransportowane do pobliskiego szpitala. Ich życiu nie grozi niebezpieczeństwo - powiedział. Pralnia znajduje się poza częścią dostępną dla klientów, nie było potrzeby przeprowadzania ewakuacji obiektu. Na miejscu pracują policjanci i strażacy PSP. Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia.
Anna Jowsa, Rafał Pogrzebny