Przy pomniku upamiętniającym ofiary tamtych wydarzeń odmawiane są modlitwy za zmarłych. Będą złożone wieńce.

Obchody rocznicy zbrodni w Jedwabnem

W uroczystościach biorą udział m.in. ambasador Izraela w Polsce Jaakow Liwne (Yacov Livne), sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Wojciech Kolarski,wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO), delegacja polityków Lewicy i PO, przedstawiciele Żydowskiego Instytutu Historycznego, naczelny rabin Polski Michael Schudrich.

Reklama

Na miejscu są także środowiska narodowe. Na działce sąsiadującej z miejscem pamięci postawiono tir z napisem "Niepodległa", natomiast za miejscem pamięci kilka osób ustawiło się z banerami dopominającymi się o ekshumacje. Na początku uroczystości przy pomniku naczelny rabin Polski Michael Schudrich powiedział krótko, że "jesteśmy tutaj, (żeby) modlić (się), żałować niewinnych ludzi, którzy byli zabici tutaj, dokładnie w tej dacie, 10 lipca 1941". My nie jesteśmy tutaj na dyskusjach historycznych, jesteśmy tutaj modlić (się) i żałować razem - podkreślił Schudrich.

Reklama

Ustalenia śledztwa IPN

Według ustaleń śledztwa przeprowadzonego przez Instytut Pamięci Narodowej, 10 lipca 1941 r. w Jedwabnem grupa polskiej ludności zamordowała co najmniej 340 żydowskich sąsiadów. Większość - kobiety, mężczyźni i dzieci - została spalona żywcem w stodole. W ocenie IPN zbrodnia została dokonana z niemieckiej inspiracji (liczni przesłuchani świadkowie wskazali na przybyłych w tym dniu do Jedwabnego umundurowanych Niemców), ale - jak podawał Instytut w komunikacie o końcowych ustaleniach śledztwa, wydanym w lipcu 2002 roku - jej wykonawcami było co najmniej czterdziestu polskich mieszkańców Jedwabnego i okolic.

Reklama

Śledztwo IPN umorzył w 2003. Uzasadnił wówczas, że nie udało się znaleźć wystarczających dowodów na udział osób innych niż osądzone za to już po II wojnie światowej.

O sprawie Jedwabnego zaczęło być głośno w 2000 r. po publikacji Jana Tomasza Grossa "Sąsiedzi", w której napisał, że 10 lipca 1941 r. w Jedwabnem Polacy zamordowali 1,6 tys. Żydów. Zaczęła się szeroka, międzynarodowa dyskusja. IPN wszczął śledztwo, były ekshumacje, zdemontowano stary pomnik z napisem, że zbrodni dokonali hitlerowcy. 22 lat temu, w 60. rocznicę tamtych wydarzeń, prezydent RP Aleksander Kwaśniewski, podczas największych jak dotąd uroczystości w Jedwabnem, przeprosił za tę zbrodnię.(PAP)

autorki: Izabela Próchnicka, Sylwia Wieczeryńska