Seria zdjęć została zrobiona o godz. 4.30, 10 lipca tego roku. Przedstawia słońce wschodzące nad Zatoką Gdańską. Tyle że słońca są tu trzy.
Normalnie takie zjawisko tłumaczy się odbijaniem światła przez szkło lub refleks w obiektywie aparatu. Tu udało się je uchwycić na kilku kolejnych ujęciach, a sami autorzy zdjęcia zapewniają, że trzy słońca widoczne było też gołym okiem. Fotografię wykonali Barry i Noemi Diacon z kanadyjskiego McMaster University.
Ich naukowy autorytet sprawił, że mimo kontrowersji zdecydowano się opublikować fotografię w prestiżowym cyklu "Astronomiczne zdjęcie dnia" prowadzonym na podstronie agencji NASA.
Fotografia pojawiła się dziś rano, a już trwa burzliwa dyskusja na jej temat. Jednym z możliwych wyjaśnień jest efekt soczewkowania lub refrakcji atmosferycznej, czyli zakrzywiania promieni światła. W komentarzu pod zdjęciem czytamy, że jeśli teoria się potwierdzi, to będzie to najbardziej spektakularny przykład udokumentowania tego zjawiska.
Sceptycznie do tych rewelacji podchodzi prof. Andrzej Kus, z Centrum Astronomicznego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. "To zadziwiające, ale raczej mało prawdopodobne" - mówi profesor poproszony przez nas o analizę fotografii. "Jeśli jest to refraksja, to bardzo niezwykła. Ale bardziej skłaniałbym się do wersji, że jednak jest to refleks, który powstał w aparacie" - mówi prof. Kus.