Dziennikarka Radia Wrocław, która otworzyła wiadomość opowiedziała, że oprócz mapy i informacji prasowej dot. Marszu dla Jezusa było zdjęcie nagiego dziecka.

My byliśmy w szoku, kiedy zobaczyliśmy tego maila - przekazała cytowania przez radio kobieta.

Reklama

Organizator marszu miał w pośpiechu wysłać następnego maila, w którym tłumaczył, że załączone zdjęcie z pornografią dziecięcą zostało dodane przez wirusa komputerowego.

Powiadomiono policję

Reklama

Pierwsza taka informacja, która do nas trafiła, to 17 lipca, wówczas zostaliśmy powiadomieni droga elektroniczną, że ktoś miał rozesłać taką informację do wielu osób, właśnie z tak zwaną pornografią dziecięcą. Wówczas policjanci podjęli czynności z zatrzymaniem osoby podejrzewanej o ten czyn - mówi w rozmowie z radiem Wojciech Jabłoński, rzecznik wrocławskiej policji.

Reporterom z Radia Wrocław udało się ustalić w biurze prasowym Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu, że Andrzej B. był już wcześniej dwukrotnie karany za pedofilię.

"W 2012 i 2013 roku do sądu trafiły dwa akty oskarżenia. Mężczyzna został skazany za zmuszanie groźbą do współżycia i pedofilię na karę łączną 7 lat więzienia" - poinformowali dziennikarze.