The Guardian informuje, że Hubert Seipel, wielokrotnie nagradzany filmowiec i autor książek, otrzymywał pieniądze w ratach, co według dokumentów miało wesprzeć jego pracę nad dwiema własnymi książkami. Publikacje ilustrują drogę Putina do władzy i przedstawiają portrety określane przez wielu jako sympatyzujące z rosyjskim prezydentem.

Reklama

Doniesienia te prawdopodobnie odbiją się szerokim echem w całych Niemczech, gdzie od zeszłorocznej inwazji na Ukrainę toczy się debata na temat roli, jaką elity polityczne i biznesowe odegrały w utrzymaniu Putina przy władzy.

Seipel potwierdza

Reklama

Seipel jako jeden z niewielu niezależnych dziennikarzy miał bezpośredni i regularny kontakt z rosyjskim przywódcą. Jak sam przyznaje, spotkał się z Putinem „prawie 100 razy”. Potwierdził, że otrzymuje pieniądze z kont powiązanych z oligarchą Aleksiejem Mordaszowem. Ten magnat bankowy został w zeszłym roku objęty sankcjami za swoje bliskie powiązania z Kremlem.

Jak potwierdził Seipel, „wsparcie dotyczy wyłącznie projektów związanych z książkami”. Podkreślił, że pozostał bezstronny. - Zawsze wyznaczam jasne granice prawne, które gwarantują moją niezależność - mówił.

Z dokumentów i odpowiedzi Seipela wynika, że ​​zapłata dotyczyła jego pracy nad biografią z 2015 roku, zatytułowaną "Putin: Inner Views of Power" oraz tytułem z 2021 roku - "Władza Putina: Dlaczego Europa potrzebuje Rosji". Obie oryginalnie napisane w języku niemieckim .

Nie potwierdził otrzymanych kwot, chociaż dokumenty zawierają szczegóły płatności na łączną kwotę 600 000 euro.

Reklama

Potępił próby wrobienia go w „specjalnego rodzaju dziennikarskiego tajnego agenta” o prokremlowskim i antyamerykańskim stanowisku. Powiedział, że w ciągu swojej długiej kariery zawsze „opisywał świat takim, jaki jest, a nie takim, jaki powinien być”. Stwierdził, że nigdy nie znaleziono w jego twórczości żadnych dowodów podejrzeń o stronniczość ze strony osób, które przyznały mu najważniejsze nagrody medialne w Niemczech.

Seipel powiedział, że jego książki są wynikiem ośmiu lat intensywnych podróży i badań i „doprowadziły do ​​ożywionych dyskusji i bitew ideologicznych”. Zaznaczył, że „w żadnym” z nich nie stwierdzono błędów merytorycznych.

Wydawca nie wiedział

W odpowiedzi dla Guardiana spółka Hoffmann und Campe, wydawca Seipela oświadczyła, że ​​nie wiedziała o płatnościach.

- Wydawca nie miał wcześniej żadnej wiedzy o zarzutach postawionych przez Pana Hubertowi Seipelowi w związku z „dochodami ze sponsoringu”. Jeżeli te informacje się potwierdzą, zastrzegamy sobie prawo do podjęcia dalszych działań w związku z księgami, które zostały zakontraktowane odpowiednio w latach 2013 i 2016 przez ówczesną kadrę zarządzającą na podstawie telewizyjnego filmu dokumentalnego – powiedział rzecznik.

Pieniądze od członka "elity Putina"

UE opisała Aleksieja Mordaszowa w swoim komunikacie prasowym i zawiadomieniu dotyczącym sankcji jako jednego z „elity Putina” , który „czerpie korzyści ze swoich powiązań z rosyjskimi decydentami ”. Był właścicielem udziałów w Banku Rossija, określanym jako pożyczkodawca rosyjskiej elity, i był największym udziałowcem Tui, największego touroperatora w Europie – inwestycji obecnie zamrożonej z powodu sankcji.

Mordaszow należał do wybranej grupy liderów biznesu, którzy zebrali się na Kremlu 24 lutego 2022 roku, kilka godzin po inwazji na Ukrainę.

Odmówił komentarza w sprawie jakichkolwiek płatności na rzecz Seipela. - Wszystko, co Mordaszow zbudował i osiągnął, zostało osiągnięte dzięki uczciwym praktykom biznesowym i ścisłemu przestrzeganiu przepisów - powiedział rzecznik oligarchy w odpowiedzi na pytania dotyczące nałożonych na niego sankcji.

Akta cypryjskie obejmują umowę zatytułowaną „Akt sponsorski” podpisaną w marcu 2018 roku przez Seipela i dyrektora zarejestrowanej na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych (BVI) spółki o nazwie De Vere Worldwide Corp oraz kolejnego świadka.

Seipel miał napisać kolejną książkę. Za pieniądze Mordaszowa

Zapłatę 600 000 euro określa się jako sponsorowanie książki, którą Seipel już planował napisać i na którą miał już kontrakt wydawniczy. Miała ukazać się w 2019 roku.

Sponsor projektu zobowiązał się „wspierać rozwój tego projektu” i „udostępniać szerszemu gronu odbiorców ten rozwój polityczny i historyczny”. Seipel miał także otrzymać „wsparcie logistyczne i organizacyjne” podczas swoich badań w Rosji i nie miał obowiązku zwrotu pieniędzy w przypadku, gdyby książka w ogóle nie została opublikowana.

W akcie stwierdzano również, że może on swobodnie pracować: „Autor nie ma żadnych zobowiązań wobec sponsora w związku z projektem (czy to w zakresie treści, czy składu książki, czy też w inny sposób) ani z jej ukończeniem”.

Z innych dokumentów wynika, że ​​płatności kierowane do Seipela zostały uregulowane w dwóch ratach. Wszystkie pieniądze miały przechodzić przez płatności offshore.

Płatności rejestrowane były okrężną drogą na Cyprze. Informacje dotyczące Seipela wypłynęły z projektu Cyprus Confidential – zbiór 3,6 miliona zagranicznych dokumentów wyciekł do Międzynarodowego Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ) i niemieckiej firmy Paper Trail Media, które udostępniły je między innymi Guardianowi.

Czym są płatności offshore?

Płatności offshore to transakcje finansowe dokonywane przez firmy lub osoby prywatne na konta bankowe zlokalizowane w tak zwanych rajach podatkowych, czyli krajach lub terytoriach oferujących korzystne warunki podatkowe.

Płatności te mogą być wykorzystywane do legalnych celów, takich jak ochrona majątku lub międzynarodowe działania biznesowe, ale bywają także wykorzystywane do unikania podatków czy prania brudnych pieniędzy.

Warto zauważyć, że choć działania te mogą być legalne w świetle prawa niektórych jurysdykcji, to często budzą kontrowersje z powodu ich wpływu na globalną sprawiedliwość podatkową.