Wspólne rocznicowe oświadczenie ma przypomnieć obu narodom o dramacie Europy sprzed kilkudziesięciu lat i wytknąć winy odpowiedzialnym za ten dramat. To dlatego już początek oświadczenia przypomina, że "1 września 1939 roku, niemiecki Wehrmacht rozpoczął atak na Polskę. Tak zaczęła się II wojna światowa".
>>> Abp Michalik: Kochamy niemieckiego papieża
"To nie była wojna podobna do innych. Narodowosocjalistyczne Niemcy rozpętały w Europie wojnę, w czasie której zostały jawnie zanegowane zasady moralne i fundamentalne prawa człowieka. We Wschodniej Europie wojna ta miała na celu zagładę i zniewolenie narodów. Szczególnie przywódcy polskiego społeczeństwa, uczeni, inteligencja, w tym duchowieństwo, zostali dotknięci polityką eksterminacji, której celem było ostatecznie ujarzmienie całego narodu" - napisali biskupi.
Biskupi poruszyli też kwestie, które od lat wywołują kontrowersje zarówno w Polsce, jak i w Niemczech. "Jako skutek ekspansywnych sowieckich planów nowego porządku w zakresie obszaru Środkowej i Wschodniej Europy oraz decyzji zwycięskich mocarstw, także wielu Niemców cierpiało nie tylko na końcu wojny, ale także później, kiedy doświadczyło losu uciekających i wypędzonych" - czytamy w oświadczeniu.
"Wszystkim nam potrzebne jest patrzenie w przyszłość, ku której chcemy zmierzać, nie zapominając ani nie pomniejszając historycznej prawdy we wszystkich jej aspektach. Temu zamiarowi z pewnością służą prace komisji podręcznikowej opracowującej wspólny podręcznik polsko-niemieckiej historii" - dodali biskupi.
"Odchodzi pokolenie tych, którzy mieli odwagę wypowiedzieć słowa skruchy i przebaczenia" - piszą polscy i niemieccy biskupi w oświadczeniu opublikowanym z okazji 70. rocznicy wybuchu wojny. Poruszają w nim też kontrowersyjne kwestie np. sprawę wpólnego podręcznika do historii i los wypędzonych Niemców.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama