Końcówka trwającego tygodnia będzie niezwykle, jak na luty, ciepła, a anomalie temperatury w stosunku do lat ubiegłych wyniosą momentami nawet 2,5 - 3 stopnie Celsjusza. Jednak już w przyszłym tygodniu czeka nas zmiana aury. Według prognoz wróci zima, miejscami z opadami śniegu i przymrozkami.

Reklama

Pogoda na weekend 10-11 lutego

Prognoza pogody na nadchodzący weekend 10 i 11 lutego przewiduje, że słupki rtęci wskażą na termometrach na południu kraju nawet 13 stopni Celsjusza. Na zachodzie temperatury osiągną od 6 do 10 stopni. Najzimniej będzie na wschodzie Polski. Tu termometry wskażą od 0 do 5 stopni. Podobne temperatury utrzymają się w niedzielę 11 lutego. W centralnej części kraju możemy się spodziewać tego dnia ok. 7-11 stopni Celsjusza.

Reklama

Mimo dość ciepłego powietrza w weekend musimy przygotować się jednak na dość częste przelotne opady deszczu choć słońce również powinno wyjrzeć w tych dniach zza chmur. Choć będzie mocniej wiało, aura w weekend będzie przypominać rozkwit wiosny.

Prognoza pogody na przyszły tydzień

Wiosenna aura zakończy się jednak jeszcze w lutym. Od poniedziałku 12 lutego z każdym kolejnym dniem będzie robić się coraz chłodniej aż w końcu do wielu rejonów kraju zawita całodobowy mróz, a z nieba spadnie śnieg tworząc cienką pokrywę śnieżną. Zdaniem synoptyków nie będzie do atak zimy jednak warunki na drodze dla kierowców i pieszych mogą być trudniejsze niż zazwyczaj.

O ile w poniedziałek 12 lutego termometry wskażą około 8 stopni Celsjusza w Poznaniu, o tyle we wtorek 13 lutego będzie to już 7 stopni, w środę 6 stopni, w czwartek 2, a w piątek zaledwie 1 stopień Celsjusza.

Podobnie będzie w innych częściach kraju. W Krakowie w poniedziałek 12 lutego temperatura wyniesie 10 stopni, by spadać z każdym dniem aż do piątku gdy termometry wskażą 1 stopień Celsjusza. Sukcesywny spadek temperatur będzie odnotowywany w całym kraju.

Wiele wskazuje jednak na to, że zimno nie zostanie z nami na długo. Synoptycy przewidują, że w trzeciej dekadzie lutego ponownie zawita do Polski wiosenna aura.