Według informacji "Super Expressu", dziecko trafiło do szpitala kilka dni temu. Tam lekarze natychmiast zauważyli coś, co ich zaalarmowało. Brajanek był cały w siniakach i nie było wątpliwości, że powstały one na skutek przemocy domowej. Nie była to pierwsza jego wizyta w szpitalu w tym roku. Był regularnie bity - powiedział "Super Expressowi" jeden z funkcjonariuszy.
Matka usłyszała zarzuty
Matka chłopca usłyszała zarzut znęcaniasię nad osobą nieporadną ze względu na jej wiek. Ten czyn jest zagrożony karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat - mówił "SE" aspirant Łukasz Kowalczyk, rzecznik prasowy policji w Grudziądzu.
Ojciec dziecka został przesłuchany w roli świadka. Obecnie matka nie może zbliżać się do niemowlęcia ani mieszkać z nim. O dalszych czynnościach zadecyduje sąd Rodziny i Nieletnich. Niemowlę obecnie przebywa w szpitalu.