Wciąż głośno jest o wywiadzie Moniki Olejnik z Radosławem Sikorskim. W "Kropce nad i" ostatnie pytanie dziennikarki dotyczyło pochodzenia jego żony Anne Applebaum. Szef MSZ odpowiedział na nie, ale szybko wyszedł ze studia, nie żegnając się z dziennikarką.

Reklama

Monika Olejnik skrytykowana za wywiad z Radosławem Sikorskim

W mediach społecznościowych Radosław Sikorski zamieścił krótkie oświadczenie. Uważam, że ustawianie pochodzenia żony kandydata jako tematu w wyborach prezydenckich jest niedopuszczalne. Wbrew insynuacji red. Olejnik, nie jesteśmy krajem antysemitów. Od TVN i Warner Bros. Discovery żądam przywrócenia standardów dziennikarskich - napisał.

Monika Olejnik musiała zmierzyć się z falą krytyki. Dziennikarka TVN24 również wydała oświadczenie, w którym zapewniła, że od lat walczy z "antysemityzmem, przemocą, hejtem i agresją". Przeprosiła widzów i dodała, że "żadne insynuacje nie były jej intencją".

Alicja Resich ocenia zachowanie gwiazdy TVN

Jej koleżanka po fachu, z którą Monika Olejnik współpracowała wiele lat temu, czyli Alicja Resich została poproszona o komentarz w tej sprawie. Stwierdziła, że nie był to najlepszy dzień jej koleżanki po fachu, ale stanęła w jej obronie.

To była wpadka. Ja też miałam taką wpadkę, aczkolwiek Monika bardzo pięknie to wytłumaczyła. Absolutnie ją rozumiem, bo w momentach olbrzymiej koncentracji na rozmowie czasami można popełnić taki mały błąd- powiedziała Resich.

Dodała, że ten błąd wynikał "z błędnego przygotowania". Monika tłumaczyła, że cytowała publicystę, ale było jej przykro, że źle to sformułowała i nie było to widoczne. Wierzę w jak najlepsze intencje Moniki Olejnik. Bardzo ją lubię i jest moją faworytką jeszcze z czasów radiowej Trójki, w której razem zaczynałyśmy - stwierdziła dziennikarka.