"Myślę, że każdy, kto podziwia jego filmy tak, jak ja, podziela moje zdanie, że za grzech możliwe jest prawo łaski" - mówił Sikorski. Wyjaśnił, ze w wystąpieniu do władz amerykańskich on i Kouchner zwracają się o skorzystanie z tych instrumentów prawnych, jakie są w gestii władz amerykańskich.
>>>Wojna prawników o Polańskiego
Sikorski poinformował też, że rozmawiał telefonicznie z szefem MSZ Szwajcarii. "Szwajcaria bardzo pilnie przygląda się temu przypadkowi" - zaznaczył minister.
Polański, który ma zarówno polskie, jak i francuskie obywatelstwo został w sobotę wieczorem zatrzymany na lotnisku w Zurychu i umieszczony w tymczasowym areszcie ekstradycyjnym na podstawie amerykańskiego nakazu aresztowania z 1978 roku. Amerykański wymiar sprawiedliwości zarzuca Polańskiemu, że w roku 1977 w willi aktora Jacka Nicholsona w Hollywood uwiódł 13-letnią wówczas Samanthę Gailey. W stanie Kalifornia czyn lubieżny z nieletnią klasyfikowany jest automatycznie jako gwałt.