Kryzys w relacjach Polski i Niemiec. Brak perspektyw na poprawę

"Po wyborach parlamentarnych w 2023 r. szefem MSZ został Radosław Sikorski, który chciał ponownie wprowadzić Polskę na arenę międzynarodową, reprezentować silny kraj europejski, z którym można negocjować i na którym można polegać. Niemcy i Unia Europejska ucieszyły się z politycznego powrotu Donalda Tuska, licząc na poprawę nadwyrężonych za rządów PiS relacji" - wskazał "SZ".

Reklama

"Jednak niecałe dwa lata później Sikorski zlikwidował stanowisko pełnomocnika ds. stosunków polsko-niemieckich. (...) Nowy niemiecki pełnomocnik ds. współpracy Knut Abraham pozostaje teraz bez bezpośredniego partnera do rozmów, tak jak jego poprzednik w czasach PiS" - zaznacza "SZ”.

Według gazety polski rząd "rezygnuje z jednego z niewielu tematów (w relacjach z Niemcami - PAP), które w ogóle odróżniają go od PiS i pozostałej, częściowo skrajnie prawicowej opozycji".

Znaczenie współpracy Berlina i Warszawy w kontekście wojny na Ukrainie

Reklama

"Rząd Tuska opowiadał się za powrotem do praworządności, czego do dziś nie udało się w pełni osiągnąć. Opowiadał się również za nowym otwarciem, współpracą w ramach UE i pielęgnowaniem zbyt długo zaniedbywanych relacji. Szczególnie dzisiaj, gdy w Ukrainie trwa wojna, a w Waszyngtonie rządzi nieprzewidywalny Donald Trump, ścisła współpraca między Berlinem a Warszawą byłaby tym ważniejsza" - czytamy w dzienniku.

Jednak także Niemcy mogłyby wykazać się większym zaangażowaniem - podkreśliła gazeta. "W ostatnich latach obie strony popadły w rutynę" - stwierdziła.

Temat drugiej wojny światowej i reparacji przeszkodą w porozumieniu

"Sueddeutsche Zeitung" zauważył, że na stan relacji polsko-niemieckich nadal wpływa temat drugiej wojny światowej i reparacji.

"W polskim społeczeństwie powszechne jest przekonanie, że Niemcy do dziś nie zrozumiały w pełni cierpień Polaków podczas drugiej wojny światowej i nie zadośćuczyniły im w odpowiedni sposób. Niemcy ze swoją uporczywą biernością, którą można interpretować również jako arogancję, przyczyniają się do utrzymywania się tego przekonania" - zaznaczono.

"Każda ze stron musi rozwiązać własne problemu". Niemiecki dziennik o relacjach z Polską

Zdaniem dziennika przekazanie przez rząd RFN pomocy finansowej dla żyjących polskich ofiar nazizmu byłoby dobrym początkiem.

"Jednak każda ze stron musi rozwiązać własne problemy. Problemem wewnętrznym Polski jest instrumentalizacja lub zniekształcanie historii" - ocenił "SZ", wskazując na wykorzystywanie antyniemieckich haseł do walki z przeciwnikami politycznymi. "Problemem Niemiec z kolei jest przede wszystkim nieznajomość Polski i zbrodni nazistowskich, a w konsekwencji brak wrażliwości i uważności. Trzeba nad tym pracować, aby zdobyć zaufanie" - podsumował dziennik.