Wstrząsające odkrycie na Łączce. Prezydent: Te prace IPN to służba dla Rzeczypospolitej
1 W ostatnich dniach - jak poinformował PAP wiceprezes IPN prof. Szwagrzyk, który w Instytucie kieruje Biurem Poszukiwań i Identyfikacji - w miejscu poszukiwań odkryto sekwencję siedmiu jam grobowych. - Odkryliśmy tam szczątki co najmniej kilkunastu osób - powiedział Szwagrzyk. - Podsumowując dotychczasowe prace mogę powiedzieć, że do tej pory przeszukaliśmy ok. 1/3 terenu, który zamierzamy przebadać do końca czerwca. W czasie tych ostatnich tygodni odnaleźliśmy tutaj bardzo dużo szczątków ludzkich i ich fragmentów. A od dwóch dni mamy taką szczególną sytuację, kiedy odnaleźliśmy fragment jam grobowych, wprawdzie ze zniszczonymi, ale jednak szczątkami ofiar komunizmu - opowiadał wiceprezes IPN. W piątek miejsce prac IPN odwiedził również minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. W rozmowie z dziennikarzami podkreślił, że prace Instytutu pozwalają na przywołanie prawdy o przeszłości Polski. - Na prawdzie o sile bohaterów będziemy budowali silną Polskę - powiedział Macierewicz, który podziękował specjalistom Biura Poszukiwań i Identyfikacji oraz prokuraturze IPN za ich pracę.
PAP / Rafał Guz
2 Prezydenta Andrzeja Dudę, a wcześniej ministra Antoniego Macierewicza po terenie prac oprowadzał prezes IPN Jarosław Szarek, który wspólnie z prof. Szwagrzykiem przedstawiał dotychczasowe wyniki poszukiwań. Politycy obejrzeli nie tylko miejsce ekshumacji, ale również laboratorium, gdzie szczątki są oczyszczane z ziemi i poddawane wstępnym badaniom. W późniejszym czasie szczątki będą poddawane badaniom DNA, które mają pozwolić na ustalenie tożsamości ofiar.
PAP / Rafał Guz
3 Ostatnie poszukiwania na Łączce IPN prowadził jesienią ub.r. Z powodu postawionych tam w latach 80. grobowców odnalezione szczątki były w bardzo złym stanie, głównie ze względu na pracujące tam przed laty koparki. Według informacji IPN z października ub.r. wydobyto wówczas kości co najmniej kilkunastu osób. Tegoroczne prace mają na celu podjęcie z terenu Łączki wszystkich pozostałych szczątków ofiar funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. Na Łączce powązkowskiej nekropolii w latach 1948-56 komunistyczna bezpieka ukryła ciała kilkuset ofiar - często byli to żołnierze, walczący z sowietyzacją Polski. Do tej pory na Łączce wydobyto szczątki ponad dwustu kilkunastu osób. Wśród zidentyfikowanych żołnierzy polskiego podziemia byli m.in. mjr Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka", mjr Hieronim Dekutowski "Zapora", a także ostatni dowódca Narodowych Sił Zbrojnych ppłk Stanisław Kasznica.
PAP / Rafał Guz